Wiceszef MON: wybór zestawów obrony powietrznej Patriot nie jest przesądzony
- Równolegle kierujemy również zapytanie do programu MEADS - przekazał Bartosz Kownacki.
2016-09-07, 21:14
We wtorek minister obrony narodowej Antoni Macierewicz poinformował o wystosowaniu zapytania ofertowego do rządu Stanów Zjednoczonych i firmy Raytheon w sprawie systemu Patriot dla programu obrony powietrznej Wisła. Chodzi o osiem zestawów.
x-news.pl, TVN24
"Kierujemy również zapytanie do programu MEADS"
Jak oznajmił Bartosz Kownacki, w związku z tą informacją, w najbliższym czasie będzie podejmowanych wiele decyzji przemysłowych w polskim przemyśle zbrojeniowym.
- To jest przedsięwzięcie, które będzie kosztowało Polskę - jeżeli dojdzie do skutku, bo jasno podkreślam, to jest rozpoczęcie negocjacji - podkreślił wiceminister obrony narodowej.
- Przez ostatnie dziewięć miesięcy analizowaliśmy i prowadziliśmy rozmowy ze stroną amerykańską. Mieliśmy na początku wątpliwości, gdyż warunki transferu technologii, wykorzystania polskiego przemysłu były daleko niewystarczające, daleko różne od oczekiwań, które my byśmy mieli - wskazał.
REKLAMA
- Szczególnie przy tak dużej kwocie - 30 do 50 mld zł w zależności, jakie zakupy, jaki sposób liczenia przyjmiemy, jako rodzaj sprzętu, radarów, rakiet zostanie dostarczony - dodał.
- Kwestia zakupu systemu Wisła w dużej części determinuje wydatki w polskim budżecie obronnym, w związku z czym my wcale jeszcze nie przesądziliśmy, że na pewno tak się stanie. Warto zwrócić uwagę, że kierujemy również zapytanie do programu MEADS, równolegle - zastrzegł wiceminister.
MEADS (Medium Extended Air Defense System) to system budowany przez amerykańsko-włosko-niemieckie konsorcjum firm Lockheed Martin i MBDA. W ubiegłym roku został on wskazany jako następca zestawów Patriot Bundeswehry.
Jak wyjaśnił wynika to ze złego doświadczenia z wcześniejszych negocjacji z zagranicznymi partnerami. - Najgorsza sytuacja jest wtedy, kiedy mamy jednego partnera do rozmowy. Będziemy starali się w sytuacjach, w których w przyszłości będziemy pozyskiwać sprzęt poza granicami kraju, do końca zachować pełną zasadę konkurencyjności - oznajmił Kownacki.
- Dlatego też w tej sprawie rozmawiamy cały czas z MEADS. Ta sprawa może wrócić, może być otwarta, jeżeli warunki zaproponowane przez to konsorcjum byłyby lepsze, aniżeli te zaproponowane przez firmę Raytheon - wytłumaczył.
Jak powiedział, MON wysłało pytanie w sprawie MEADS, "żeby wyrobić sobie całość oceny tego, czym jest MEADS i czy jest rzeczywiście dla nas atrakcyjnym rozwiązaniem(…), by mieć pełną wiedzę do analizy.
***
O wyborze zestawów Patriot do rozmów o kontrakcie rząd PO-PSL zdecydował w kwietniu 2015 roku. Od tamtej pory negocjacje o zakupie ośmiu baterii Patriot prowadzono w trybie rozmów międzyrządowych. Oprócz firmy Rayoheon w postępowaniu uczestniczyły francuskie konsorcjum Eurosam z systemem SAMP/T oraz konsorcjum MEADS International.
Zakładano, że najpierw zostaną dostarczone - jako rozwiązanie pomostowe - dwie baterie z obecnie dostępnym radarem sektorowym, a później zestawy z wymaganym przez Polskę radarem o polu obserwacji 360 st., docelowo dookólny radar otrzymałyby wszystkie polskie zestawy Patriot.
Do złożenia zapytania ofertowego za poprzedniego rządu nie doszło. Według nieoficjalnych informacji, strona polska była rozczarowana amerykańskimi propozycjami dotyczącymi ceny, zakresu transferu technologii i terminów dostaw.
Tuż po objęciu urzędu pod koniec ubiegłego roku Antoni Macierewicz mówił, że Ministerstwo Obrony Narodowej sprawdza dotychczasowe postępowania, a dalsze decyzje dotyczące programu Wisła - obrony powietrznej średniego zasięgu - zależą od poznania stanu negocjacji.
W lutym bieżącego roku szef MON powiedział, że resort nie rezygnuje z żadnej możliwości, choć główną opcją jest współpraca z USA.
Modernizacja obrony powietrznej to jeden z priorytetów wieloletniego planu rozwoju sił zbrojnych. Wisła - system średniego zasięgu zdolny zwalczać rakiety balistyczne - to jedna z części planowanego systemu obrony powietrznej kraju.
PAP, kk
REKLAMA