Serie A: rekordowe lato we Włoszech. Najdrożej sprzedano, najdrożej kupiono
To było lato wielkich rekordów. Nieprzyzwoicie wysokie kwoty które zarabiał i wydawał Juventus wznowiły dyskusję na temat granicy w futbolu i tego, ile wart może być piłkarz. O Serie A znów mówi się najgłośniej w kontekście transferów. Zapraszamy do podsumowania letniego okienka we Włoszech.
2016-09-08, 18:00
Przez cały tydzień w portalu PolskieRadio.pl podsumowujemy dla Was okienko transferowe w największych ligach Europy. Anglia, Hiszpania, Niemcy, Włochy i Francja - tak przedstawia się nasze zestawienie, do którego dorzucamy też polską Ekstraklasę.
Podsumowanie transferów w Premier League>>>
Podsumowanie transferów w Primera Division>>>
Podsumowanie transferów w Bundeslidze>>>
Niegdyś najbogatsza, najbardziej pożądana przez piłkarzy, mająca w swoich szeregach największe gwiazdy futbolu liga - dziś nieco zakurzona, pozostająca w cieniu angielskiej i hiszpańskiej, ale podnosząca się z kolan. Mowa o dumnej Seria A, która nieustannie walczy o miano jednej z trzech najlepszych lig Europy.
Wydaje się przy tym być na dobrej drodze, bowiem wraca ona do ścisłej czołówki najbardziej atrakcyjnych kierunków dla piłkarzy z całego świata. Pogłębia się dominacja Juventusu, który z pewnością należy stawiać w gronie pięciu najlepszych drużyn klubowych świata. "Starej Damie" ambitnie depcze po piętach Napoli, które od tego sezonu polscy kibice mogą nazywać żartobliwie "Napolonią". Wciąż silna pozostaje Roma, kroku dotrzymuje jej Lazio, nieprzewidywalny i bardzo groźny jest Inter. Każdy z tych zespołów dokonał bardzo ciekawych transferów podczas tego okienka.
REKLAMA
Tylko w Anglii wydano tego lata więcej, niż we Włoszech. Kluby z Półwyspu Apenińskiego zapłaciły za nowe nabytki łącznie niemal 709 milionów euro, co daje średnią około 35,5 mln euro na klub. Jest to w pewnym sensie niespodzianka, która jednak potwierdza, że Serie A chce odzyskać prymat w Europie.
Odzyskać go może głównie za sprawą Juventusu. "Bianconeri" byli niekwestionowanymi królami transferowego polowania, bijąc absolutny rekord za sprawą sprzedaży Paula Pogby. Manchester United zapłacił Turyńczykom 105 mln euro i jest to najwyższa kwota, jaką kiedykolwiek zapłacono za piłkarza. Na nowo zatem rozgorzała dyskusja - czy takie transakcje są jeszcze przyzwoite, moralnie dozwolone? Ile wart może być jeden sportowiec, gdzie jest granica?
Wyznacza ją zapotrzebowanie i głód emocji, wyznaczają ją kibice, w dziesiątkach tysięcy przybywający na stadion, w milionach oglądający piłkarskie zmagania za ekranami telewizorów. Dyskusje o przyzwoitości i moralności wydają się być zatem śmieszne - na razie zagłusza je wrzawa na trybunach, przyśpiewki, oklaski, gwizdy i okrzyki. Granica się przesuwa i kwoty szokujące jeszcze kilka lat temu, dziś przyjmowane są na porządku dziennym. Kiedyś jednak dojdziemy do granicy, ale co będzie za nią?
Póki co, Juventus zarobił ponad sto milionów euro i zaraz potem wydał je na Gonzalo Higuaina (95 mln). Argentyński snajper, najlepszy strzelec poprzedniego sezonu w barwach Napoli stał się tym samym najdroższym napastnikiem w historii futbolu. Zdaje się, że na na rynku dałoby się znaleźć piłkarzy o trochę gorętszych nazwiskach - Higuain, oprócz tego, że może pochwalić się mianem króla strzelców Serie A, dał się poznać przede wszystkim z niespełnionych nadziei w barwach Realu Madryt i przegrywanych finałów Copa America oraz mistrzostw świata, gdzie albo marnował znakomite okazje, albo nie trafiał z rzutów karnych.
REKLAMA
x-news/RUPTLY
Bardzo dobrym ruchem wydaje się być sprowadzenie z Barcelony Dani'ego Alvesa. Brazylijczyk dołączy do "Starej Damy" za darmo, nie zdecydował się bowiem przedłużyć kontraktu z katalońskim klubem. Jeden z najbardziej utytułowanych defensorów w historii futbolu, razem ze swoim rodakiem Alexem Sandro może stworzyć bardzo groźny duet na skrzydłach Juventusu.
Kibice w Turynie długo po odejściu Pogby płakać nie powinni - w jego miejsce sprowadzony został jeden z najbardziej utalentowanych rozgrywających, Miralem Pjanić (32 mln). Bośniak, który spędził ostatnie pięć sezonów w Romie wreszcie wkracza na najwyższy poziom, a Juve zdaje się być klubem idealnym dla tego typu zawodnika.
REKLAMA
Głośnym ruchem było również sprowadzenie 21-letniego zawodnika Dinama Zagrzeb, Marko Pjacy (23 mln). Kolejny talent z Chorwacji, mający już na koncie 11 występów w narodowych barwach zapowiada się bardzo ciekawie. Czy przebije się jednak do składu przy tak mocnej konkurencji?
Na kolejne trzy sezony pozostanie w Juve Juan Cuadrado. Włosi zdecydowali się wypożyczyć Kolumbijczyka z Chelsea na tak długi okres, co raczej rzadko zdarza się na rynku transferowym. Sam Cuadrado o wiele lepiej czuje się we Włoszech niż w Anglii, a mając większą stabilizację z pewnością powalczy o miejsce w pierwszym składzie.
Środek pola mistrzów Włoch wzmocni utalentowany Mario Lemina z Marsylii (9,5 mln), a obronę wypożyczony z Bayernu Mehdi Benatia, który przygody w Bawarii nie może zaliczyć do udanych.
Była "polska Borussia", teraz mamy "polskie Napoli". Rekordowy dla nas i najwyższy w historii transfer z udziałem Polaka dotyczył tego lata Arkadiusza Milika (32 mln). Utalentowany napastnik, po bardzo udanym sezonie w Ajaxie stał się obiektem pożądania dla wielu europejskich klubów. Najkorzystniejszą ofertę złożyło Napoli i bomba transferowa stała się faktem. Co więcej, Milik przywitał się z kibicami w Neapolu w najlepszy możliwy sposób - dwoma golami w meczu z Milanem.
REKLAMA
Fiasko w próbach sprowadzenia na Stadio San Paolo Mauro Icardiego z Interu spowodowało, że Arek nie ma w ataku w zasadzie żadnej konkurencji i pozostaje jedyną klasyczną "dziewiątką" w składzie wicemistrzów Włoch. Drugi z napastników, Manolo Gabbiadini to mimo wszystko nie ten rozmiar kapelusza. Polski napastnik staje zatem przed znakomitą szansą - po udanym sezonie w Neapolu może wyjść z cienia Roberta Lewandowskiego i stać się wielką gwiazdą europejskiej piłki.
Pomóc mu ma w tym drugi z Polaków w barwach Napoli - Piotr Zielński (14 mln). Po fantastycznym sezonie w Empoli młody pomocnik objawił się jako świetnie wyszkolony, dobrze czujący się z piłką przy nodze rozgrywający. Razem z Arkiem może stworzyć bardzo groźny duet, z korzyścią dla reprezentacji. Póki co, pełni on rolę zmiennika Marka Hamsika lub Allana, ale polscy kibice nie powinni się obawiać - Piotr będzie miał z pewnością wiele okazji, by potwierdzić swoje umiejętności.
Zieliński nie może jednak spoczywać na laurach. Do środka pola sprowadzony został również utalentowany, zaledwie 19-letni Amadou Diawara (14,5 mln), który pokazał się z bardzo dobrej strony w barwach Bolonii w poprzednim sezonie. Bezpośrednim konkurentem do składu będzie dla naszego pomocnika wypożyczony z Dinama Zagrzeb, 21-letni Marko Rog. Skład wzmocni też Emanuele Giaccherini, sprowadzony z Sunderlandu za 1,5 mln.
REKLAMA
Trzecim z faworytów do końcowego podium pozostaje AS Roma. Najciekawszym wzmocnieniem wydaje się być zaledwie 19-letni Brazylijczyk Gerson z Fluminense (16,5 mln). Łączony wcześniej z Barceloną, kolejny wielki talent z kraju kawy będzie miał szansę zabłysnąć na boiskach Serie A.
Obronę wzmocnią wypożyczeni Juan Jesus z Interu, Frederico Fazio z Tottenhamu oraz Thomas Vermaelen z Barcelony.
"Giallorossi" zdecydowali się na wykupienie wypożyczonych w ostatnim sezonie Edina Dzeko (11 mln), Mohameda Salaha (15 mln), Stephana El Shaarawy'ego (13 mln), Diego Perottiego (9mln) oraz Antonio Ruedigera (9 mln). W Romie do końca sezonu pozostanie również Wojciech Szczęsny.
REKLAMA
Drugi z rzymskich zespołów, Lazio, sprowadził z Sevilli Ciro Immobile (8,5 mln). Czy były król strzelców Serie A odbuduje formę po niezbyt udanych, zagranicznych wojażach?
Tradycyjnie bardzo aktywny był Inter. Nowym szkoleniowcem tego zespołu został Frank de Boer, którego pamiętamy przede wszystkim ze spektakularnie przegranej walki o mistrzostwo Holandii z Ajaxem, kiedy to w decydującym meczu z De Graafschap zdjął z boiska Arkadiusza Milika i w efekcie zremisował mecz, dając się wyprzedzić na finiszu PSV Eindhoven.
Skład "Nerazzurrich" zasiliło kilku perspektywicznych i bardzo utalentowanych zawodników. Na francuskich boiskach podczas zakończonego niedawno Euro 2016 mieliśmy okazję oglądać sprowadzonego ze Sportingu Lizbona Joao Mario (40 mln). Pomocnik określany jest jako jeden z największych talentów portugalskiej piłki, będzie miał zatem znakomitą okazję na potwierdzenie swoich umiejętności na boiskach Serie A.
Głośno było również o sprowadzeniu z Santosu 20-letniego Gabriela "Gabigola" Barbosy (29,5 mln). "Nowy Neymar", jak określa się Barbosę, uważany jest za największy talent brazylijskiej piłki i wielką nadzieję reprezentacji. Czy będziemy świadkami narodzin nowej gwiazdy futbolu na europejskich boiskach?
REKLAMA
Znacznym wzmocnieniem będzie również ograny we Włoszech Antonio Candreva z Lazio (22 mln). Najlepszy w ostatnich sezonach w barwach rzymskiego klubu, 42-krotny reprezentant kraju swoim doświadczeniem może poukładać grę Interu i pomóc w powrocie na top włoskiego futbolu.
Pomóc mu w tym ma Ever Banega, sprowadzony za darmo z Sevilli. Znakomity, ale chimeryczny rozgrywający wydaje się być strzałem w dziesiątkę, ostatnimi czasy raził bowiem brak kreatywnego playmakera w środku pola klubu z Mediolanu. Jeżeli dodamy do tego sprowadzonego z Dinama Zagrzeb, 21-letniego Marcelo Brozovicia (5 mln) okaże się, że Inter może może dysponować najsilniejszą - zaraz po Juventusie - środkową linią we Włoszech!
Na zupełnie przeciwnym biegunie znajduje się drugi z mediolańskich klubów, AC Milan. Mimo, że Silvio Berlusconi sprzedał swoją "zabawkę" Chińczykom, mimo, że na transfery przeznaczone miało zostać około 400 milionów euro, zespół nie został wzmocniony tego lata żadnym głośnym nazwiskiem. Tacy gracze, jak sprowadzony z Pescary Gianluca Lapadula (9 mln), Gustavo Gomez z Lanus (8,5 mln) czy Jose Sosa z Besiktasu (7,5 mln) pozostają dla przeciętnego kibica raczej anonimowi. Poza tym, z Fiorentiny wypożyczony został Mati Fernandez.
REKLAMA
Ciekawie wzmocniło się Torino. Były klub Kamila Glika wypożyczył z Manchesteru City Joe Harta, który nie mógł liczyć na grę po wodzą Pepa Guardioli. Jest to z pewnością jeden z najbardziej zaskakujących ruchów tego lata. Oprócz tego, znacznym wzmocnieniem zdaje się być Adem Ljajić, który przyszedł z Romy za 8,5 mln.
Aktywne było Cagliari. Beniaminek Serie A z naszym Bartoszem Salamonem w składzie sprowadził za darmo doświadczonego stopera Bruno Alvesa z Fenerbahce oraz Marco Boriello z Atalanty, a także Mauricio Islę z Juventusu za 4 mln.
Od początku sezonu dobre noty zbiera Karol Linetty, kupiony do Sampdorii za 3,2 mln. Dobra forma polskiego pomocnika cieszy szczególnie w kontekście eliminacji do mistrzostw świata - rytm meczowy i ogranie na poziomie Serie A może zaprocentować nawet miejscem w pierwszym składzie reprezentacji. W Sampdorii Karol będzie mógł dogrywać piłki Fabio Quagliarelli, który przyszedł z Torino za 3,7 mln.
W barwach Fiorentiny będziemy mogli oglądać od tego sezonu Bartłomieja Drągowskiego, który przyszedł z Jagiellonii za 3,2 mln.
REKLAMA
KOMPLET TRANSFERÓW LETNIEGO OKIENKA W SERIE A>>>
Przemysław Kornak, PolskieRadio.pl
REKLAMA