Liga Mistrzów: legioniści zdruzgotani po porażce. "Popełniliśmy mnóstwo błędów"
Legioniści nie mają zbyt wiele na swoją obronę po środowej dotkliwej porażce z Borussią Dortmund. Niemiecki zespół ograł mistrza Polski 6:0 i zdeklasował piłkarzy Besnika Hasiego.
2016-09-15, 08:06
Posłuchaj
Obrońca Borussii Łukasz Piszczek przyznał, że jego drużyna wykonała plan (IAR)
Dodaj do playlisty
Bolesna lekcja i wysoka przegrana z wicemistrzem Niemiec - tak zakończył się pierwszy po ponad dwóch dekadach mecz Legii w Lidze Mistrzów. 0:6 - takim wynikiem skończyło się spotkanie z Borussią Dortmund.
Powiązany Artykuł

Liga Mistrzów: Legia Warszawa - Borussia Dortmund. Bolesna lekcja dla mistrza Polski
Gole dla niemieckiej drużyny strzelili Mario Goetze (7'), Sokratis Papastatopulos (15'), Marc Bartra (17'), Raphael Guerreiro (51’), Gonzalo Castro (76’) i Pierre-Emerick Aubameyang (87').
"Dortmund przeszedł nad Warszawą jak burza" - pisze "Sueddeutsche Zeitung". "Wczesne bramki, absolutna dominacja i Mario Goetze na fali" - można przeczytać w korespondencji z Warszawy.
Gazeta nie ma wątpliwości, że podczas meczu widoczna była "różnica klas".
REKLAMA
"Pojedynek z Dortmundem był dla mistrza Polski zbyt trudnym wyzwaniem" - ocenili dziennikarze "SZ".
Oto, co mówili po meczu legioniści:
Jakub Czerwiński (obrońca Legii Warszawa): Spisaliśmy się bardzo mizernie na tle dobrze dysponowanej Borussii i w fatalnych nastrojach schodziliśmy do szatni. Na pewno popełniliśmy mnóstwo błędów, a rywale skrzętnie to wykorzystali. W każdym piłkarskim elemencie Borussia była lepsza, a my nie stanęliśmy na wysokości zadania. Dostaliśmy lekcję pokory. Nie chcę się tłumaczyć, że mamy nową drużynę i dopiero się zgrywamy. Musimy przede wszystkim zakasać rękawy i odrabiać straty w Ekstraklasie. To bolesne zderzenie z europejską piłką i mam za sobą fatalny debiut w Lidze Mistrzów. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie.
Aleksandar Prijović (napastnik Legii Warszawa): Oczywiście jesteśmy bardzo rozczarowani, ale trzeba pamiętać, że Borussia jest czołowym europejskim klubem. Z pewnością w tym meczu popełniliśmy zbyt wiele błędów. Nie dostosowaliśmy się poziomem do rywala, a po trzeciej bramce straciliśmy wiarę w osiągnięcie korzystnego wyniku. Próbowaliśmy grać piłką, ale tego możemy się uczyć od niemieckiego zespołu.
Bartosz Bereszyński (obrońca Legii Warszawa): Nie możemy powiedzieć o niczym innym, jak o srogiej lekcji. Nie mogliśmy dopuścić, aby Borussia tak szybko strzeliła nam bramkę, a po 20 minutach przegrywaliśmy 0:3. Dwie bramki straciliśmy po stałych fragmentach gry. Zdawaliśmy sobie sprawę z klasy rywali, ale nie powinniśmy tracić goli ze stałych fragmentów gry. Mamy wielu wysokich zawodników i to dziwne, że tracimy w ten sposób bramki. Po przerwie chcieliśmy jeszcze coś ugrać, ale rywale szybko odebrali nam nadzieję, strzelając czwartą bramkę.
REKLAMA
Źródło: TVP
ps
REKLAMA