Jarocin: spalili auto i uciekli, koleżankę zostawili
Dwóch 18-latków zostawiło w rowie ranną nieprzytomną koleżankę po wypadku samochodowym. Sami uciekli, wcześniej podpalając auto.
2016-09-20, 13:58
Po otrzymaniu zgłoszenia w poniedziałek wieczorem na miejsce wypadku w Jarocinie (woj. podkarpackie) wysłano patrol policji i karetkę pogotowia. Niestety, pomoc dla dziewczyny przyszła za późno. Pomimo podjętej akcji reanimacyjnej, 19-latka zmarła.
Policja szybko namierzyła nastolatków, którzy podróżowali z dziewczyną dzięki aparatowi telefonicznemu, który funkcjonariusze znaleźli w pobliżu zdarzenia. Okazało się, że obaj mają po ok. promil alkoholu.
Z ustaleń policji wynika, że kierujący pojazdem nie miał uprawnień, a samochód zabrał rodzicom bez ich wiedzy i zgody. Zniszczenie auta, dokonane przez podpalenie zapalniczką wlotu baku paliwa, miało zatrzeć ślady. Wcześniej zatrzymani i dziewczyna spożywali wspólnie alkohol.
policja/fc
REKLAMA
REKLAMA