Primera Division: Real i Barcelona tracą punkty, "Królewscy" też rekord, a "Barca" Messiego
Piłkarze Realu Madryt, grupowi rywale Legii Warszawa w Lidze Mistrzów, remisując na własnym stadionie z Villarreal 1:1 stracili w środę pierwsze punkty w sezonie. Punkty straciła także Barcelona.
2016-09-22, 08:50
"Królewscy" byli jedynym zespołem, który w pierwszych czterech występach wywalczył komplet punktów. W środę trudne warunki postawiła im jednak jedna z pięciu ekip, które zachowują miano niepokonanych.
Z poprzednich 16 spotkań między tymi drużynami na Santiago Bernabeu gospodarze wygrali 12 i tylko czterokrotnie zremisowali. Tym razem goście objęli nawet prowadzenie - krótko przed przerwą Bruno Soriano wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką Sergio Ramosa. Kapitan Realu zrehabilitował się w 48. minucie, kiedy główką zamienił na gola dośrodkowanie z rzutu rożnego Kolumbijczyka Jamesa Rodrigueza.
Mimo wysiłków piłkarzy trenera Zinedine'a Zidane'a, w tym Portugalczyka Cristiano Ronaldo, który w poprzednich 11 występach przeciw Villarreal uzyskał 11 bramek, do końcowego gwizdka rezultat już się nie zmienił.
- Byliśmy znacznie lepsi w drugiej połowie, ale nie da się wygrać każdego meczu w ostatniej minucie. To było trudne spotkanie i daliśmy z siebie wiele, ale czasem takie wyniki się przytrafiają. To nie zmieni naszego sposobu gry - skomentował na konferencji prasowej Zidane.
Tym samym zespół "Żółtej Łodzi Podwodnej" na 16 przerwał serię zwycięstw jedenastki ze stolicy, która w niedzielę wyrównała ligowy rekord Barcelony z sezonu 2010/11. Poprawić go jednak się nie udało.
"Koniec serii wskutek gola Bruno i nieskuteczności los Blancos" - napisał tuż po meczu dziennik "Marca".
Real ma obecnie 13 pkt i o dwa wyprzedza Sevillę, która w derbach pokonała we wtorek Betis 1:0. Były zespół Grzegorza Krychowiaka, mimo kadrowej rewolucji, do jakiej doszło latem, w pięciu kolejkach nie znalazł pogromcy.
Napastnik Realu zdradza, że wzoruje się na Lewandowskim
x-news
Potknięcia Realu nie wykorzystali jego najwięksi rywale w walce o tytuł mistrzowski - Barcelona i Atletico Madryt. W bezpośrednim spotkaniu na Camp Nou również padł remis 1:1. Pierwszą bramkę zdobyła broniąca tytułu "Blaugrana" - w 41. minucie po precyzyjnym dośrodkowaniu Andresa Iniesty głową do siatki trafił Chorwat Ivan Rakitic.
W 59. minucie boisko z urazem nogi opuścił Argentyńczyk Lionel Messi, a niedługo później po serii nieudanych interwencji obrońców gospodarzy wyrównującego gola strzelił Angel Correa.
Jak poinformowano na oficjalnej stronie klubu, Leo Messi z powodu kontuzji nie zagra przez trzy tygodnie.
REKLAMA
Barcelona ma 10 punktów i jest trzecia, natomiast Atletico ma o "oczko" mniej, podobnie jak Villarreal, Athletic Bilbao oraz Las Palmas, które wysoko przegrało na wyjeździe z Realem Sociedad 1:4.
(ah)
REKLAMA