"Daily Telegraph": Dymisja dowódcy brytyjskich sił specjalnych w Afganistanie
Major Sebastian Morley ustępując powiedział, że jest zniesmaczony brakiem podstawowego sprzętu, co, jego zdaniem, doprowadziło do śmierci czworga brytyjskich żołnierzy w czerwcu 2008 roku.
2008-11-01, 08:43
Dowódca brytyjskich sił specjalnych w Afganistanie zrezygnował ze stanowiska - pisze Daily Telegraph. Major Sebastian Morley ustępując powiedział, że jest zniesmaczony brakiem podstawowego sprzętu, co, jego zdaniem, doprowadziło do śmierci czworga brytyjskich żołnierzy w czerwcu 2008 roku.
W liście rezygnacyjnym adresowanym do rządu major Morley oskarżył gabinet Gordona Browna o chroniczne niedoinwestowanie brytyjskiego wojska w Afganistanie. Po raz kolejny ostrzegł też, że Brytyjczycy w tym kraju w dalszym ciągu będą ginąć, jeśli rząd i dowództwo będą pozwalać na transportowanie żołnierzy słabo opancerzonymi Land Roverami.
W czerwcu 2008 roku w prowincji Helmand zginęło czworo żołnierzy po tym, jak ich samochód wjechał na minę. Życie straciła wówczas między innymi kapral Sarah Bryant - pierwsza kobieta-żołnierz zabita w Afganistanie. Major Sebastian Morley podkreślił, że śmierć tych czworga żołnierzy była niepotrzebna.
REKLAMA