Harmonogram Brexitu. "Ten rozwód nie będzie przyjemny"
Zapowiedziane przez premier Theresę May rozpoczęcie procedury wychodzenia Wielkiej Brytanii z UE przed końcem marca 2017 wskazuje na "twardy Brexit", bez zachowania swobody przepływu osób - piszą brytyjskie gazety. Zwracają także uwagę na potencjalne kłopoty polityczne związane z próbą radykalnego opuszczenia UE na własnych warunkach.
2016-10-04, 10:26
Posłuchaj
O Brexicie w "Debacie Poranka" w Polskim Radiu 24 mówili prof. Tomasz Grzegorz Grosse (europeista, Uniwersytet Warszawski), dr Bartosz Rydliński, (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego) i Agata Kasprolewicz, (Naczelna Redakcja Publicystki Międzynarodowej Polskiego Radia).
Jak wskazywał Bartosz Rydliński Brexit jest na razie faktem medialnym, a nie politycznym. Jego zdaniem, negocjacje w sprawie opuszczenia UE będą długotrwałe i "krwawe". Przyniosą także wiele negatywnych konsekwencji. – Będziemy mieli do czynienia z pogłębiającym się kryzysem politycznym, ale i ekonomicznym. Wielka Brytania staje się w globalnym układzie handlowym wyspą na uboczu - powiedział Rydliński.
Agata Kasprolewicz podkreślała, że Brexit był buntem przeciwko brytyjskim elitom. – Istniało wielkie rozczarowanie, gniew i frustracja Brytyjczyków na to, jak wygląda brytyjski establishment - mówiła. Jej zdaniem zachowanie dobrych relacji z Wielką Brytanią leży w interesie Unii Europejskiej, ale równocześnie Wspólnota nie może "dać dobrych warunków wyjścia, by nie zachęcać innych państw".
Natomiast prof. Tomasz Grosse zwrócił uwagę na to, że Wielka Brytania zmierza w kierunku twardego rozwiązania, tzw. "hard Brexit". – Wszystko idzie w tym kierunku, że rozwód nie będzie przyjemny, pozbawiony emocji i sympatyczny - podkreślił Grosse. Europeista podkreślił również, że Polsce powinno zależeć na dobrych relacjach z Brytyjczykami, którzy podczas Brexitu będą szukać sojuszników wewnątrz Unii. – Te relacje mogą nam się przydać bez względu na to, co się stanie z Unią. Unia jest w stanie ogromnej destabilizacji i nie wiadomo ile wytrzyma, ile my wytrzymamy w UE - podkreślił Grosse.
REKLAMA
W referendum z 23 czerwca Brytyjczycy opowiedzieli się za wyjściem z Unii Europejskiej. W głosowaniu wzięło udział ponad 33,5 mln obywateli i prawie 17,5 mln zagłosowało za opuszczeniem Wspólnoty. Frekwencja wyniosła aż 72,2 proc. Zdecydowanie więcej zwolenników pozostania w UE było tylko w Szkocji i Irlandii Północnej. Brexit ma być uruchomiony w marcu 2017 roku, otwierając rządowi drogę do dwuletnich negocjacji. To oznacza, że koniec marca 2019 roku to ostateczny termin wyjścia Brytyjczyków ze Wspólnoty.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu była Robert Walenciak.
Polskie Radio 24/ip
REKLAMA
__________________
Data emisji: 04.10.2016
Godzina emisji: 09:15
Polecane
REKLAMA