Założyciel WikiLeaks: przed końcem roku opublikujemy milion ważnych dokumentów

Materiały, które mają ukazać się na demaskatorskim portalu WikiLeaks - zgodnie z zapowiedzią Juliana Assange'a - będą dotyczyć rządów trzech państw oraz wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

2016-10-04, 14:59

Założyciel WikiLeaks: przed końcem roku opublikujemy milion ważnych dokumentów
Logo portalu WikiLeaks. Foto: WikiLeaks/YouTube

Z okazji 10. rocznicy powstania WikiLeaks w Berlinie odbyła się konferencja prasowa, na której przez łącze wideo głos zabrał założyciel portalu Julian Assange, od lata 2012 roku przebywający w ambasadzie Ekwadoru w Londynie.

Założyciel WikiLeaks zapowiedział, że seria publikacji rozpocznie się już w tym tygodniu, ale nie podał dokładnego terminu. Powiedział jedynie, że portal zamierza "publikować dokumenty co tydzień przez dziesięć tygodni".

Dodał, że "znacząca część materiałów" będzie dotyczyła wojny, broni, ropy naftowej, firmy Google i wyborów w USA. Assange podkreślił, że "wszystkie dokumenty związane z wyborami zostaną opublikowane przed 8 listopada", na kiedy zaplanowano głosowanie w Stanach Zjednoczonych.

Czytaj więcej:
wikileaks 663 free
WikiLeaks

Zaprzeczył, jakoby publikacja dokumentów związanych z amerykańskimi wyborami miała na celu zniszczenie kandydatki Partii Demokratycznej Hillary Clinton. Oświadczył, że w tej kwestii przekręcono jego wypowiedź.

Ocenił, że WikiLeaks jest obiektem polowania na czarownice, rozpętanego zwłaszcza przez Clinton, co przypomina - według niego - represje wobec komunistów amerykańskich w latach 50. stosowane przez senatora Josepha McCarthy'ego.

Pod koniec lipca, tuż przed konwencją Demokratów, podczas której formalnie nominowano Clinton, WikiLeaks opublikował ok. 20 tys. e-maili polityków tej partii. W związku z tą sprawą FBI wszczęło dochodzenie w sprawie włamania hakerów na serwery Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej.

Assange podczas konferencji zasygnalizował również zmiany w sposobie organizacji i finansowania WikiLeaks. Grupa ma się wkrótce otworzyć na nowych członków. Oznajmił, że zamierza również rozszerzyć swe działania poza sto podmiotów - środków masowego przekazu, z którymi już współpracuje.

***

Od lata 2012 roku Julian Assange przebywa w ambasadzie Ekwadoru w Londynie. Australijczyk schronił się tam, aby uniknąć ekstradycji do Szwecji, gdzie jest poszukiwany w związku z podejrzeniem napaści seksualnej i gwałtu.

Assange zaprzecza zarzutom. Obawia się, iż w razie ekstradycji do Szwecji zostanie wydany władzom amerykańskim w związku z ujawnianymi przez WikiLeaks tajnymi dokumentami, m.in. dotyczącymi operacji wojskowych USA w Iraku i Afganistanie oraz tysiącami depesz dyplomatycznych amerykańskich misji na całym świecie.

Od chwili udzielenia mu azylu w ekwadorskiej placówce Assange nie opuszcza znajdującego się w centrum Londynu budynku. Na jego potrzeby jedno z biur przerobiono na apartament, w którym Australijczyk mieszka, pracuje i przyjmuje gości.

PAP, kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej