Rosja 2018: Francja wygrała z Holandią w hicie, faworyci nie zawiedli
W najciekawszym spotkaniu poniedziałkowych meczów eliminacyjnych do mistrzostw świata w Rosji w 2018 roku Francja pokonała Holandię po trafieniu Paula Pogby.
2016-10-10, 23:31
Posłuchaj
Jedyną bramkę w tym świetnie zapowiadającym się spotkaniu zdobył w 30. minucie najdroższy piłkarz świata, Paul Pogba. Uderzenie było bardzo mocne, jednak holenderscy kibice mogą mieć pretensje do swojego bramkarza, Maartena Stekelenburga, który miał piłkę na rękach.
Dla Holandii to pierwsza od 16 lat porażka u siebie w kwalifikacjach mistrzostw świata.
Pewne zwycięstwo odniosła Szwecja - 3:0 z Bułgarią. Gole strzelili Ola Toivonen (39), Oscar Hiljemark (45) i Victor Nilsson Lindeloef (58).
REKLAMA
Niepodziewanie punkt wywalczyła reprezentacja Luksemburga, która zremisowała na wyjeździe z Białorusią 1:1 (0:0). Gospodarze prowadzili od 80. minuty po golu Pawła Sawickiego, pięć minut później wyrównał Aurelien Joachim. Luksemburg od 44. minuty grał w osłabieniu po czerwonej kartce Dirka Carlsona.
W tabeli prowadzą Francja i Szwecja - obie drużyny mają po 7 punktów.
W meczu Gibraltar - Belgia padł najszybszy gol w historii oficjalnych rozgrywek międzypaństwowych. Christian Benteke zdobył bramkę dla Belgii już po upływie 8,1 sekundy. Goście wygrali 6:0 (3:0), a Benteke dołożył jeszcze dwa gole (43, 55). Pozostałe strzelili Axel Witsel (19), Dries Mertens (51) i Eden Hazard (79).
Dotychczasowym rekordzistą był Davide Gualtieri z San Marino, który w 1993 roku strzelił gola w spotkaniu z Anglią (1:7) w ciągu 8,3 s.
REKLAMA
Autorem najszybciej zdobytej bramki w ogóle jest Lukas Podolski, który trzy lata temu w towarzyskim meczu Niemcy - Ekwador (4:2) trafił do siatki w 6. sekundzie.
W pozostałych spotkaniach tej grupy Bośnia i Hercegowina pokonała Cypr 2:0 (0:0) po golach Edina Dzeko (70, 81), a Estonia uległa Grecji 0:2 (0:1). Bramki strzelili Vasilios Torosidis (2) i Konstantinos Stafylidis (62).
Na czele tabeli, z 9 punktami są Belgia i Grecja
W grupie B wyjazdowe wygrane zanotowali na swoim koncie faworyci, Węgry, Portugalia i Szwajcaria. Swojego pierwszego gola strzelił występujący w Pogoni Szczecin Adam Gyurcso.
W Torshavn niespodzianki nie było - goście z Portugalii wygrali aż 6:0, a już w pierwszej połowie klasycznym hat-trickiem popisał się napastnik FC Porto Andre Silva. Po przerwie na 4:0 podwyższył Cristiano Ronaldo, dla którego to już 66. gol w 135 występach w reprezentacji (kilka dni wcześniej as Realu Madryt strzelił cztery bramki Andorze, wówczas też było 6:0).
W doliczonym czasie bramki dla Portugalii zdobyli jeszcze doświadczony Joao Moutinho oraz obrońca Valencii Joao Cancelo, dla którego to drugi gol w drugim kolejnym meczu. Dzięki zwycięstwu mistrzowie Europy z dorobkiem sześciu punktów awansowali na drugie miejsce w tabeli.
REKLAMA
W tabeli prowadzi Szwajcaria - 9 pkt, przed Portugalią - 6 pkt.
ps
REKLAMA