Kampania Clinton wysyłała prowokatorów na wiece wyborcze Trumpa?
Z ujawnionego przez aktywistę Jamesa O’Keefe nagrania z ukrytej kamery, na której rozmawiają członkowie sztabu Hillary Clinton wynika, że ludzie Clinton wysyłali prowokatorów, którzy powodowali zamieszki na spotkaniach Donalda Trumpa z wyborcami.
2016-10-20, 11:51
Informacje te potwierdzają opublikowane przez Wikileaks e-maile członków Partii Demokratycznej.
Powiązany Artykuł

Wybory prezydenckie w USA
"Taśmy Clinton"
Na nagraniu słychać jak Scott Foval, szef organizacji non-profit American United for Change, mówi: - Kampania Clinton płaci DNC (Democratic National Congress), DNC płaci Democracy Partners, oni płacą Foval Group, a Foval Group odwala robotę.
(Film - nagranie, na którym Steve Fovel tłumaczy, w jaki sposób zakłócano wiece Trumpa. Źródło: PROJECT VERITAS ACTION/YOUTUBE)
Dalej Foval wyjaśnia czym jest "robota" używając frazy "bird dogging". - Bird dogging polega na ustawianiu ludzi w linii na przedzie, czyli muszą tam być już o 6 rano. Gdy Trump wchodzi na scenę, to oni zadają mu pytania, które podchwycają reporterzy. Żeby przeprowadzić taką operację, trzeba zacząć pracę z tymi ludźmi dwa tygodnie wcześniej i wyszkolić ich jak mają zadawać pytania. Trzeba ich wyszkolić jak pieski ("train them to bird dog") - tłumaczył Foval.
REKLAMA
"Looks good"
Fraza "bird dogging" pojawiła się również w e-mailach członków sztabu Clonton ujawnionych przez Wikileaks. Xochitl Hinojosa, odpowiedzialny za komunikację w kampanii Clinton, pisze do Robby’ego Mooka, menadżera kampanii:
"DREAMers have been bird dogging Republican presidential candidates on DACA/DAPA, but they’ve learned to respond. There’s an opportunity to bird dog and record questions about Trump’s comments and connect it to the policy", czyli "DREAMers zakłócali spotkania republikańskich kandydatów, ale tamci nauczyli się sobie z tym radzić. Jest okazja, żeby nagrać pytania o komentarze Trumpa i połączyć je z jego planami".
"DREAMers" to uczestnicy programu administracji Baracka Obamy, DREAM, który ułatwia imigrantom zdobycia praw do zostania rezydentem w USA.
REKLAMA
Roger Mook odpowiada na e-mail krótko: "Looks good".
The Daily Call/The Washionton Times/Wikileaks/dcz
REKLAMA