Brytyjska premier: UE musi wywierać presję na Rosję w sprawie Syrii

Premier Wielkiej Brytanii powiedziała, że Unia Europejska powinna wywierać presję na Rosję, by zaprzestała bombardowań w Syrii.

2016-10-20, 15:05

Brytyjska premier: UE musi wywierać presję na Rosję w sprawie Syrii

Theresa May mówiła o tym przed rozpoczęciem unijnego szczytu w Brukseli. Ta sprawa będzie jednym z tematów spotkania europejskich liderów.

Powiązany Artykuł

flagi unia europejska flaga 1200.jpg
Unijni przywódcy zagrożą Rosji sankcjami za Syrię?

Brytyjska premier podkreśliła, że to na wniosek Londynu sprawa relacji z Rosją została wpisana na unijnego szczytu. - Musimy pokazać siłę i jedność całej Unii wobec rosyjskiej agresji. Musimy nadal współpracować, by wywierać presję na Rosję, by zaprzestała odrażających zbrodni i okrucieństw w Syrii - powiedziała premier May.

"

Theresa May Musimy pokazać siłę i jedność całej Unii wobec rosyjskiej agresji

Dodała, że Wielka Brytania będzie odpowiedzialnie współpracować ze wszystkimi krajami do momentu wyjścia z Unii, a po Brexicie będzie silnym partnerem dla Wspólnoty.

REKLAMA

Rosja do ONZ: "przerwy humanitarne" potrwają cztery dni

Tymczasem Rosja poinformowała ONZ, że "przerwy humanitarne" w walkach o Aleppo potrwają cztery dni - powiedział w czwartek specjalny wysłannik ONZ do Syrii Staffan de Mistura. ONZ liczy na to, że pierwsza grupa chorych i rannych zostanie ewakuowana z Aleppo w piątek.

Doradca ONZ do spraw humanitarnych Jan Egeland poinformował, że liczy na to, iż licząca "kilkaset osób" pierwsza grupa rannych i chorych zostanie w piątek przewieziona z obleganych dzielnic Aleppo albo do zachodniej, kontrolowanej przez siły rządowe części miasta lub do prowincji Idlib w północno-zachodniej Syrii.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

aleppo free 1200.jpg
Syryjscy cywile dostali czas na ucieczkę z Aleppo

Egeland dodał, że chciałby, aby "przerwy humanitarne", które zgodnie z obietnicą Rosji mają trwać do niedzieli, potrwały do poniedziałku, zwłaszcza, że nadal nie ma porozumienia w sprawie dostarczenia żywności do obleganych dzielnic Aleppo.

Wyjaśnił, że nie rozpoczęła się jeszcze akcja humanitarna, na której podjęcie muszą wyrazić zgodę wszystkie strony konfliktu. Zapewnił jednak, że wysłannicy ONZ "pracują dzień i noc" nad tym, by uzyskać stosowne pozwolenia od syryjskiego rządu, syryjskiej opozycji oraz Rosjan.

Cywile, ze względu na snajperów, omijają "korytarze humanitarne"

Wcześniej, w czwartek w południe, Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że z "korytarzy humanitarnych" w Aleppo nie skorzystali na razie ani syryjscy rebelianci, ani cywile.

REKLAMA

"Korytarze humanitarne" miały umożliwić ludności z kontrolowanych przez rebeliantów dzielnic opuszczenie oblężonego miasta; przerwa w atakach rozpoczęła się o godz. 8 rano czasu miejscowego (godz. 7 w Polsce). Wkrótce potem doszło do walk i ostrzału artyleryjskiego w korytarzach humanitarnych wyznaczonych przez siły syryjskie i rosyjskie.

Według Obserwatorium jacyś cywile usiłowali wydostać się z oblężonych dzielnic, ale zawrócili, gdy zorientowali się, że w okolicach korytarzy są rozmieszczeni snajperzy.

We wtorek lotnictwo rosyjskie i syryjskie wstrzymało naloty w rejonie tego miasta, by umożliwić przygotowania do czwartkowej przerwy humanitarnej. We wschodniej części Aleppo, atakowanej do tej pory przez siły syryjskie i rosyjskie, żyje około 250 tys. ludzi.

IAR/PAP/dad

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej