Liga Mistrzów. Między słowami, czyli jak UEFA zinterpretuje przepisy? Legia może uniknąć kary

Co oznacza artykuł 16. Regulaminu Dyscyplinarnego UEFA? To pytanie kluczowe dla działaczy mistrza Polski. Interpretacja tego przepisu to bowiem dla Legii Warszawa - być, albo nie być w Lidze Mistrzów.

2016-10-20, 23:50

Liga Mistrzów. Między słowami, czyli jak UEFA zinterpretuje przepisy? Legia może uniknąć kary

Posłuchaj

Ewa Wysocka (PR Barcelona) - polscy pseudokibice wypuszczeni z aresztu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

kibole Legia Warszawa 1200.jpg
Legii Warszawa grozi wykluczenie z Ligi Mistrzów

Sprawa dotyczy zamieszek przed wtorkowym meczem fazy grupowej Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Legią Warszawa (5:1).

W bezpośredniej okolicy stadionu - na ulicy Rafaela Salgado kibole stołecznego klubu wdali się w przepychanki z policją a następnie obrzucili funkcjonariuszy szklanymi butelkami i kamieniami. Sforsowali też barierki bezpieczeństwa. W odpowiedzi policja konna i oddziały prewencyjne przystąpiły do szturmu. W ruch poszły pałki oraz broń gałdkolufowa na gumowe kule.

Łącznie hiszpańska policja zatrzymała trzynastu kibiców Legii Warszawa. Większość z nich została aresztowana w związku z udziałem w zamieszkach pod stadionem Santiago Bernabeu. Są oni oskarżeni o czynną napaść na funkcjonariuszy madryckiej policji. W czwartek sąd w Madrycie wydał zgodę na wypuszczenie na wolność 9 polskich kibiców, którzy we wtorek zostali zatrzymani przez policję przed meczem piłkarskiej Ligi Mistrzów Real - Legia Warszawa. Do czasu zakończenia procesu nie mogą oni opuszczać Hiszpanii.

REKLAMA

Wszystko wskazuje na to, że Komisja Dyscyplinarna UEFA nie zajmie się sprawą bitwy hiszpańskiej policji z kibolami. UEFA nie widzi problemu, mimo tego, iż nawet sami przedstawiciele mistrza Polski po meczu z Realem Madryt obawiali się tak drakońskiej kary, jak usunięcie klubu z elitarnych rozgrywek.

"

Seweryn Dmowski Jest nam niesamowicie przykro i wstyd za to, co się stało

- Jest nam niesamowicie przykro i wstyd za to, co się stało. Chcemy przeprosić wszystkich sympatyków Legii Warszawa. Takie wydarzenia absolutnie nie powinny mieć miejsca, szczególnie w sytuacji dyscyplinarnej, w której znajduje się nasz klub - przyznał dyrektor Legii do spraw komunikacji z mediami Seweryn Dmowski na konferencji prasowej na warszawskim lotnisku Chopina.

"

Seweryn Dmowski Na podstawie art. 16 pkt 1 klub może być pociągnięty do odpowiedzialności za wydarzenia, które mają miejsce na stadionie oraz wokół stadionu

- Regulamin dyscyplinarny UEFA nie pozostawia żadnych wątpliwości. Na podstawie art. 16 pkt 1 klub może być pociągnięty do odpowiedzialności za wydarzenia, które mają miejsce na stadionie oraz wokół stadionu. Tak więc to, co wydarzyło się we wtorek, może być przedmiotem postępowania dyscyplinarnego przeciwko Legii. Nie otrzymaliśmy jeszcze od UEFA żadnych oficjalnych materiałów. Spodziewamy się ich w czwartek, najpóźniej w piątek. Będziemy o wszystkim informować na bieżąco - poinformował Dmowski.

Zarówno dla dyrektora Dmowskiego, jak i wszystkich osób poprawnie znających język angielski "around the stadium" nie pozostawia żadnych wątpliwości i oznacza po polsku - "wokół stadionu", "pod stadionem".

REKLAMA

Artykuł 16 Regulaminu Dyscyplinarnego UEFA na rok 2016 Artykuł 16 Regulaminu Dyscyplinarnego UEFA na rok 2016

Co oznacza dla UEFA? Wysłaliśmy maila w tej sprawie do działu prasowego tej organizacji z konkretnym zapytaniem o wyrażenie "around the stadium" w artykule 16 UEFA Disciplinary Regulations, Edition 2016 i doprecyzowanie, czy wyrażenie "wokół stadionu" jest wymierzalne (np. czy oznacza to teren znajdujący się do 20 metrów od samego stadionu). Na razie nie dostaliśmy odpowiedzi, ale ponoć UEFA jeszcze dziś ma się ustosunkować do tego przepisu.

Jak wiadomo do starć polskich pseudokibiców z policją doszło na ul. Rafaela Salgado w Madrycie, a więc ulicy dokładnie przylegającej do obiektu Santiago Bernabeu (co widać na zdjęciu poniżej z instantstreetview.com). Czy można więc przypuszczać, że UEFA interpretuje "around the stadium" inaczej, niż podpowiadałby logika?

ulica Rafaela Salgado, fot. instantstreetview.com ulica Rafaela Salgado, fot. instantstreetview.com

Najwidoczniej tak, bo na razie nic nie wskazuje na to, żeby Legia poniosła karę za fatalne zachowanie swoich kibiców w stolicy Hiszpanii. Obserwator UEFA na ten mecz nie zanotował słowa o bitwie z kibolami w swoim pomeczowym raporcie. Tak przynajmniej wynika z odpowiedzi działu prasowego na zapytanie sport.tvn24.pl o ewentualne konsekwencje zamieszek w Madrycie: "O niczym nie wspomniano w oficjalnych raportach. Proszę pamiętać, że wszystkie incydenty mające miejsce poza granicami stadionów, nie znajdują się w jurysdykcji UEFA".


Powiązany Artykuł

kibole Legia Warszawa 1200.jpg
Bitwa z kibolami pod stadionem Santiago Bernabeu

UEFA z jednej strony zaprzeczyła swoim własnym regulacjom ("wszystkie incydenty mające miejsce poza granicami stadionów, nie znajdują się w jurysdykcji UEFA"), z drugiej kompletnie zbagatelizowała problem. Co jest bardzo dziwne w związku z dość stanowczą karą za burdy na stadionie Legii w pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów w meczu z Borussią Dortmund.

REKLAMA

Pod koniec września Komisja Dyscyplinarna UEFA ukarała Legię Warszawa zamknięciem stadionu przy Łazienkowskiej na najbliższy mecz u siebie w piłkarskiej Lidze Mistrzów, czyli z Realem Madryt 2 listopada. Stołeczny klub ma także zapłacić 80 tysięcy euro grzywny.

UEFA postawiła mistrzowi Polski sześć zarzutów: zamieszki na trybunach, odpalanie rac, wrzucanie przedmiotów na boisko, niedostateczną organizację, zachowania rasistowskie oraz zablokowane drogi ewakuacyjne. Później na stronie Unii pojawiła się informacja, iż "dochodzenie w sprawie rasistowskiego zachowania zostało zamknięte", ale nie wpłynęło to na wymiar kary.

Czy skoro kibole Legii ograniczyli się do bijatyk bezpośrednio pod samym stadionem, a nie na trybunach - UEFA postanowi zrobić unik i przymknie oko na karygodne zachowanie "fanów" mistrza Polski? Dowiemy się pewnie niedługo. Na pewno nie odpuszczą tej sprawy działacze klubu z Hiszpanii, którzy już wystosowali w tej sprawie specjalne pismo do władz europejskiej centrali piłkarskiej.

Marcin Nowak, PolskieRadio.pl, IAR, PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej