Niemcy zbadają nazistowską przeszłość swoich urzędników
Władze Niemiec chcą dokładniej zbadać ile osób z nazistowską przeszłością pracowało po drugiej wojnie światowej w najważniejszych państwowych instytucjach. Niemiecki rząd przeznaczy na ten cel cztery miliony euro. Gościem programu Świat w Południe był historyk dr Jarosław Gdański (Inne oblicza historii).
2016-10-25, 13:05
Posłuchaj
Pod lupę zostaną wzięte ministerstwa, które jak dotąd nie zajęły się swoją brunatną przeszłością. Naziści byli również w strukturach NRD, wykorzystywani przez Amerykanów i Rosjan.
Jak podkreślił dr Jarosław Gdański, nazistą jest ten, kto żył w państwie nazistowskim i czerpał z tego powodu jakieś apanaże. - To byli dobrze opłacani urzędnicy, funkcjonariusze partii, którzy mieli realną władzę, ale również ludzie, którzy byli z tą władzą kojarzeni – wyjaśnił gość.
Dr Gdański zwrócił uwagę, że mówi się dziś o Niemczech choć „istnieje zasadnicza różnica”. - Poprzednio Moskwa bardzo podkreślała ilu policjantów, funkcjonariuszy np. ministerstw zostało urzędnikami czy policjantami w Republice Federalnej Niemiec. Tajemnicą poliszynela było natomiast to, co się działo w NRD – zauważył gość.
Dodał, że Stasi „tworzyła swoisty amalgamat”. - Byli to z jednej strony ludzie z nazistowską przeszłością, z drugiej strony wyszkoleni przez swoich mocodawców w Moskwie. To połączenie dawało niesamowitą skuteczność. NRD było tak naprawdę państwem policyjnym – podsumował dr Gdański.
REKLAMA
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Paweł Lekki.
Świat w Południu w Polskim Radio 24 - wszystkie audycje
Polskie Radio 24/pr
REKLAMA
_____________________
Data emisji: 25.10.16
Godzina emisji: 12:35
Polecane
REKLAMA