Strajk rodziców w Hiszpanii. Nie chcą, by dzieciom zadawano prace domowe
Protest obejmie 12 tysięcy szkół publicznych. Organizatorem jest Stowarzyszenie Rodziców i Uczniów.
2016-11-04, 07:10
Posłuchaj
Strajkujący żądają, by szkoły nie zadawały w listopadzie lekcji na weekendy i ostrzegają, że jeśli będą zadawać, to uczniowie nie będą ich odrabiać.
Jeśli dzisiaj dzieci przyniosą zadane na weekend lekcje, to w poniedziałek wrócą do szkoły z nieodrobionymi. Przyniosą też pisemne usprawiedliwienie rodziców, że brak pracy domowej jest wynikiem trwającego strajku. Sytuacja taka ma się powtarzać w każdy z czterech weekendów listopada.
- Nie występujemy przeciwko nauczycielom. Przypominamy, że zadawanie lekcji istnieje, bo społeczeństwo na to pozwoliło. Przyszedł jednak czas na zmianę modelu - mówił Jose Luis Pazos, prezes Stowarzyszenia Rodziców i Uczniów.
REKLAMA
Jose Luis Pazos Przyszedł czas na zmianę modelu
W Hiszpanii dzieci kończą naukę o 17:00. Odrabianie lekcji zajmuje im około dwóch godzin. Zdaniem rodziców, odbywa się to kosztem zabawy i życia rodzinnego. Dlatego pierwszym krokiem miałoby być niezadawanie prac na sobotę i niedzielę.
Strajku nie poparli rodzice, których dzieci chodzą do prywatnych szkół.
IAR,kh
REKLAMA