Joachim Brudziński

Joachim Brudziński z PiS zwrócił uwagę, że fenomen i zasługi ruchu solidarnościowego nie sprowadzają się tylko do działalności Lecha Wałęsy.

2008-12-08, 08:05

Joachim Brudziński

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Joachim Brudziński z PiS zwrócił uwagę, że fenomen i zasługi ruchu solidarnościowego nie sprowadzają się tylko do działalności Lecha Wałęsy.

Przewodniczący Zarządu Głównego PiS, który był gościem "Sygnałów Dnia" w Polskim Radiu, powiedział, że Lech Wałęsa, jako postać symboliczna dla najnowszej historii Polski, powinien był wypowiedzieć się podczas uroczystości jubileuszowych przyznania mu Nagrody Nobla na temat problemów, z jakimi zmagają się polskie stocznie. Tym bardziej,  że stocznie były kolebką ruchu solidarnościowego. - przypomniał Brudziński. Według niego, politycy powinni się skupić na tym, a nie na krytykowaniu prezydenta Kaczyńskiego za jego nieobecność na uroczystościach 25. rocznicy przyznania Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla.

Joachim Brudziński z PiS uważa, że związki zawodowe nie powinny były zgodzić się na specustawę stoczniową, przygotowaną przez rząd.

Przewodniczący Zarządu Głównego PiS powiedział, że stocznie w Gdyni i Szczecinie mogło uratować przyjęcie poprawki do specustawy, proponowanej przez PiS i popieranej przez Lewicę. Chodziło o zastrzeżenie, że potencjalny nabywca majątku stoczniowego będzie przede wszystkim kontynuował działalność stoczniową. Poprawka przywidywała także podzielenie majątku stoczni w taki sposób, by nabywca części tego majątku miał możliwość produkcji statków.

REKLAMA

Brudziński skrytykował rząd za to, że nie wprowadził tej poprawki i, że nie wykorzystał w negocjacjach z Brukselą argumentów, które daje obecny kryzys finansowy. Jego zdaniem, gabinet Donalda Tuska zamiast bronić polskich interesów, realizuje politykę unijnych polityków. Brudziński zwrócił uwagę, że inni przywódcy europejscy, w tym także prezydent Francji Nikolas Sarkozy skutecznie i konsekwentnie bronią interesów ważnych gałęzi przemysłu swoich państw. 

Polityk PiS przypomniał, ze stocznie mają dla nas znaczenie nie tylko ekonomiczne, lecz także symboliczne, jako kolebka ruchu solidarnościowego. Jego zdaniem, Lech Wałęsa, który jest  ważną postacią najnowszej polskiej historii, powinien był poruszyć sprawę  stoczni na uroczystościach jubileuszu przyznania mu Pokojowej Nagrody Nobla. Joachim Brudziński dodał, że politycy powinni się skupić właśnie na tej sprawie, a nie na krytykowaniu prezydenta Kaczyńskiego za jego nieobecność na tych uroczystościach.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej