Piotr Kownacki
Szef Kancelarii Prezydenta zarzucił politykom PO, że chcą przedstawić prezydenta jako człowieka konfliktowego.
2008-12-10, 08:35
Posłuchaj
Szef Kancelarii Prezydenta zarzucił politykom PO, że chcą przedstawić prezydenta jako człowieka konfliktowego. Odniósł się w ten sposób do słów Zbigniewa Chlebowskiego, który wcześniej w Programie Pierwszym Polskiego Radia powiedział, że prezydent niepotrzebnie leci do Brukseli.
Zdaniem Piotra Kownackiego - również gościa Sygnałów Dnia- przy okazji każdego szczytu politycy PO i rządu próbują wywołać konflikt. Według szefa Kancelarii Prezydenta, zakładają tym samym, że wygrają na takiej strategii.
Piotr Kownacki podkreślił, że premier nie proponował prezydentowi spotkania w sprawie szczytu. Prezydent natomiast zna dokładnie stanowisko rządu - wczoraj spotkał się bowiem z przedstawicielami czterech resortów, właściwych do programu szczytu.
Szef Kancelarii Prezydenta powiedział, że Lech Kaczyński będzie dążył, by pakt klimatyczno-energetyczny był zgodny z ustaleniami z marca 2007. Wtedy postanowiono, że przy ostatecznym porozumienia będzie uwzględniana specyfika państw Unii Europejskiej oraz ich dorobek po 1989 roku. Przypomniał, że po przemianach ustrojowych Polska znacznie zredukowała emisję dwutlenku węgla.
REKLAMA
Szef Kancelarii Prezydenta poinformował, że Lech Kaczyński podejmie decyzję w sprawie ustawy o emeryturach pomostowych w najbliższy poniedziałek. 15 grudnia jest ostatnim dniem na podjęcie przez prezydenta decyzji w tej sprawie.
Piotr Kownacki, który był gościem Programu Pierwszego Polskiego Radia zaznaczył, że prezydent nie wyklucza żadnego z wariantów - podpisania ustawy, zawetowania jej, bądź skierowania do Trybunału Konstytucyjnego. Dodał, że Lech Kaczyński będzie miał trudne zadanie. Z jednej strony uwzględnia stanowisko związków zawodowych, które oczekują zachowania uprawnień. Piotr Kownacki dodał, że w obronie dotychczasowych przepisów o emeryturach pomostowych do Kancelarii Prezydenta wpłynęło ponad 170 petycji i apeli.
Gość Sygnałów Dnia zaznaczył, że prezydent bierze też pod uwagę argumenty ekonomistów, którzy przypominają, że Polska ma jedną z najmłodszych grup emerytów i rencistów, a polski system emerytalny staje się niewydolny.
REKLAMA