Rosja 2018: absencja Milika pomoże przechytrzyć Rumunów?

Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski Robert Lewandowski przyznał, że podczas poprzedniego zgrupowania wydarzyły się rzeczy, które nie powinny mieć miejsca. - Każdy z nas popełnia błędy. Wierzę, że wyciągniemy z tego pozytywne wnioski - zadeklarował.

2016-11-08, 17:23

Rosja 2018: absencja Milika pomoże przechytrzyć Rumunów?

Posłuchaj

Robert Lewandowski przed meczem z Rumunią (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Do złamania regulaminu doszło w październiku przy okazji zgrupowania przed meczami kwalifikacji mistrzostw świata z Danią (3:2) i Armenią (2:1). Według informacji medialnych, między spotkaniami część z zawodników urządziła głośną imprezę, przez którą spać nie mogli inni reprezentanci. "Przegląd Sportowy" napisał także, że niektórzy gracze już przed meczem z Danią grali całą noc w karty przy piwie.

"

Robert Lewandowski Najważniejsze jest to, co robimy na treningach i jak się przygotowujemy do meczów. W tym aspekcie nie było żadnych zastrzeżeń. Wiadomo, że najlepiej byłoby, gdyby poza boiskiem wszystko wyglądało idealnie, ale czasami to jest niemożliwe

- Każdy z nas popełnia błędy, bo też jesteśmy ludźmi. Zdajemy sobie sprawę, że popełniliśmy błąd. Wierzę, że wyciągniemy z tego pozytywne wnioski i taka sytuacja nie wydarzy się ponownie. Najważniejsze jest to, co robimy na treningach i jak się przygotowujemy do meczów. W tym aspekcie nie było żadnych zastrzeżeń. Wiadomo, że najlepiej byłoby, gdyby poza boiskiem wszystko wyglądało idealnie, ale czasami to jest niemożliwe. Od czasu do czasu coś może się wydarzyć - powiedział Lewandowski na wtorkowej konferencji prasowej.

W niedzielę selekcjoner reprezentacji Polski poinformował, że winni zostali ukarani finansowo. - Wiadomo, że nad wszystkim nie mamy kontroli, ale są sprawy, które nie powinny wychodzić poza szatnię. Nie będę mówił o tym, co się wydarzyło. Już sobie poradziliśmy z tym problemem. Reprezentacja nie potrzebuje pomocy z zewnątrz, bo tylko sami możemy sobie pomóc. Załatwiliśmy to w swoim gronie i ten temat powinien być zakończony - dodał.

TVP

Z powodu kontuzji na zgrupowaniu nieobecny jest Arkadiusz Milik. W piątek reprezentacja Polski zagra po raz trzeci bez niego w meczu o stawkę, odkąd selekcjonerem jest Adam Nawałka.

REKLAMA


Powiązany Artykuł

Age Hareide 1200 F.jpg
Gorąco u grupowych rywali Polaków. "Wygraj albo spadaj"

- Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że to jest klasowy zawodnik. Na pewno jego brak jest odczuwalny. Z drugiej strony musimy sobie radzić bez niego. Musimy tak ułożyć taktykę, ale również mentalność, aby brak Arka był jak najmniej odczuwalny. Mam nadzieję, że sobie poradzimy, mimo tego, że w ostatnich dwóch naszych meczach nie wszystko dobrze funkcjonowało. W kontekście dalszych eliminacji to mogą być bardzo ważne punkty - powiedział Lewandowski.

Milika mogą zastąpić Kamil Wilczek i Łukasz Teodorczyk. - Możemy zagrać też bez drugiego napastnika, bo są inni zawodnicy, którzy mogą występować na tej pozycji. Taktycznych rozwiązań jest bardzo wiele, bo mogę cofnąć się po piłkę i ściągnąć za sobą obrońców. Chodzi o to, żeby przechytrzyć Rumunów i mam nadzieję, że nam się to uda. Mamy duże pole manewru - ocenił.

TVN24/x-news

Kapitan reprezentacji unika oceny, czy biało-czerwoni przystępują do tego meczu w roli faworytów. - W każdym spotkaniu musimy walczyć o trzy punkty. Dla mnie nie ma znaczenia, czy ktoś widzi w nas faworyta. Po prostu musimy wyjść i wygrać. Takie nastawienie jest kluczowe - zaznaczył.

Biało-czerwoni wylatują do Bukaresztu w czwartek o godz. 10.30. Dzień później zagrają tam z Rumunią o punkty w kwalifikacjach do mundialu 2018. Natomiast w poniedziałek we Wrocławiu zmierzą się towarzysko ze Słowenią.

REKLAMA

Po trzech kolejkach na czele tabeli grupy E el. MŚ są Czarnogóra i Polska - po 7 punktów. Rumuni mają dwa punkty mniej i zajmują trzecie miejsce.

TVN24/x-news

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej