Bliski współpracownik Trumpa: prezydent podejmie rozmowy z Rosją
- Donald Trump chce zaangażować Rosję w obszarach, w których możemy współpracować i w których Hillary Clinton, John Kerry i Barack Obama zawiedli - stwierdził Rudolph Giuliani w wywiadzie dla CNN.
2016-11-13, 22:04
Posłuchaj
Bliski współpracownik Donalda Trumpa Rudolph Giuliani zapowiedział, że nowy amerykański prezydent podejmie rozmowy z Rosją na temat współdziałania w niektórych obszarach. Z Waszyngtonu relacja Marka Wałkuskiego/IAR
Dodaj do playlisty
Były burmistrz Nowego Jorku uściślił, że Trump chce rozmawiać Rosją z pozycji silnego kraju, który znacząco zwiększy liczebność swoich sił zbrojnych.
Pytany o wypowiedz przedstawicieli rosyjskiego MSZ, że czasie kampanii wyborczej byli w kontrakcie z ludami z otoczenia Donalda Trumpa, Giuliani oświadczył, że nic mu o takich kontaktach nie wiadomo.
Powiązany Artykuł

Szef NATO do Trumpa: w tych niepewnych czasach konieczne jest silne przywództwo USA
Zapewnił, że Donald Trump nie chce osłabienia NATO, ale kraje członkowskie muszą więcej płacić na wspólną obronność.
Kwestia imigrantów
Polityczni sojusznicy i doradcy Donalda Trumpa przekonują, że wbrew temu, co zapowiadał w czasie kampanii wyborczej, nie planuje masowych deportacji nielegalnych imigrantów ani zakazu wjazdu muzułmanów do USA.
REKLAMA
Republikański przewodniczący Izby Reprezentantów Paul Ryan sugerował w CNN, że prezydent elekt nie zamierza zrealizować swych obietnic z kampanii w sprawie nielegalnej imigracji.
- Powinniśmy ludzi uspokoić, nie na tym się skupiamy. Skupiamy się na zabezpieczeniu granic - powiedział kongresmen. Zapytany, czy Kongres – zdominowany przez Republikanów – będzie uchwalać ustawy o masowych deportacjach nielegalnych imigrantów, dał do zrozumienia, że ani on, ani Trump, wcale tego nie popierają.
Paul Ryan Nie planujemy stworzenia aparatu koniecznego do wprowadzenia w życie deportacji. Donald Trump tego nie planuje
- Nie planujemy stworzenia aparatu koniecznego do wprowadzenia w życie deportacji. Donald Trump tego nie planuje - oświadczył.
"Musimy być bardzo ostrożni"
Jak się szacuje, w USA przebywa obecnie około 11 milionów nielegalnych imigrantów. Eksperci są zgodni, że deportacja tak wielkiej liczby jest nierealna. Pytany o to w wywiadach telewizyjnych Trump mówił, że skoncentruje się na imigrantach popełniających przestępstwa.
REKLAMA
Rudolph Giuliani z kolei zapewnił, że Trump nie planuje zakazu wjazdu do USA obcokrajowcom według kryterium religijnego, a tylko zaostrzenie kontroli napływu imigrantów z niektórych krajów.
Powiązany Artykuł

Czy i jak pod rządami Donalda Trumpa zmieni się USA?
Po fali ataków terrorystycznych w Europie i USA Trump wezwał na jesieni, aby czasowo zakazać wjazdu do USA muzułmanom, co wywołało szok na świecie i chór krytyki. Giuliani przypomniał, że potem, jeszcze jako kandydat do Białego Domu, Trump stopniowo łagodził swoje stanowisko w tej kwestii.
- Skorygował je tak, że odnosiło się to do obywateli krajów, skąd wywodzi się najwięcej terrorystów. Te osoby będą skrupulatnie sprawdzane, nie chodzi o zakaz wjazdu - powiedział Giuliani.
Wyjaśnił, że dotyczy to obywateli sześciu państw: Egiptu, Pakistanu, Jemen, Syrii, Iraku i Afganistanu, z którymi – jak dodał - "musimy być bardzo ostrożni". Największy problem, jego zdaniem, stanowią uchodźcy z Syrii, których – jak utrzymywał – trudno jest skutecznie sprawdzić.
REKLAMA
Trump konsekwentnie zapowiada, że nie wpuści do USA żadnych nowych uchodźców z Syrii, odwołując plan prezydenta Baracka Obamy, żeby przyjąć dodatkowo 110 tysięcy uchodźców.
iz
REKLAMA