Kwota wolna od podatku. Premier: rząd może rozważać stopniowe jej podnoszenie
Jeśli rząd zdecyduje się nie wprowadzać podatku jednolitego, to wówczas będzie rozważał np. stopniowe podnoszenie kwoty wolnej od podatku - powiedziała w środę premier Beata Szydło.
2016-11-16, 10:15
Podczas porannego wywiadu w TVN24 szefowa rządu była pytana m.in. czy zamierza przeprosić opinię publiczną za niespełnienie obietnicy ze swojego sejmowego expose dotyczącej podniesienia kwoty wolnej od podatku.
- Nie muszę przepraszać, bo po pierwsze przed nami jest jeszcze co najmniej trzy lata rządów i wszystkie obietnice spełnimy - zadeklarowała Szydło. Jak dodała, jeśli rząd zdecyduje się na wprowadzenie jednolitego podatku, to on "rozwiązałby również problem kwoty wolnej od podatku".
- Jeżeli nie wprowadzimy jednolitego podatku, wówczas będziemy proponowali rozwiązanie dotyczące kwoty wolnej od podatku, pewnie nie w takiej wysokości, jak zaproponował pan prezydent w swoim projekcie, czyli 8 tys. zł - zaznaczyła szefowa rządu. - Będziemy wtedy rozważali stopniowe dochodzenie do tej kwoty - dodała premier.
"Może będzie to progresywne dochodzenie do tej kwoty"
Jak tłumaczyła, być może będzie to "progresywne dochodzenie" do tej kwoty, a być może na początek "będzie obejmowało tylko i wyłącznie te grupy o niższych dochodach".
Obecnie Sejm pracuje nad poselskim projektem ustawy utrzymującej kwotę wolną od podatku na obecnym poziomie do końca 2017 r. Propozycja ta jest odpowiedzią na ubiegłoroczny wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że brak waloryzacji kwoty wolnej od podatku jest niezgodny z konstytucją. TK dał czas na zmianę prawa do 1 grudnia 2016 r. Złożony przez posłów PiS projekt przesądza jednak, że dotychczasowa kwota wolna zostanie utrzymana w obecnym roku oraz w 2017 r.
Priorytetem rządu Plan Odpowiedzialnego Rozwoju
Premier Szydło zapowiedziała, że najważniejszym priorytetem rządu w przyszłym roku będzie rozwój i Plan Odpowiedzialnego Rozwoju. Wyraziła nadzieję, że jeszcze w środę zostanie dołożona kolejna wyborcza deklaracja, czyli "obniżenie wieku emerytalnego". - To jest wszystko wyliczone; Polskę na to stać - podkreśliła.
PAP, awi
REKLAMA