Roku rządów PiS: jak realizowany jest program Mieszkanie plus?

Program "Mieszkanie plus" został zapowiedziany przez rząd Beaty Szydło w czerwcu tego roku. Jego zasadniczą częścią ma być budowa dostępnych cenowo mieszkań na wynajem, jednak z możliwością nabycia do nich po latach prawa własności.  

2016-11-17, 13:19

Roku rządów PiS: jak realizowany jest program Mieszkanie plus?
Budowa mieszkań na gruntach skarbu państwa ma ruszyć w 2019 roku. Foto: Pixabay.com

Posłuchaj

O programie Mieszkanie Plus mówili w radiowej Jedynce: Kazimierz Smoliński, wiceminister budownictwa i infrastruktury i Bartosz Turek, ekspert rynku nieruchomości (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Pod koniec września rząd przyjął Narodowy Program Mieszkaniowy, który ma na celu wsparcie różnych form budownictwa mieszkaniowego, przypomniał Kazimierz Smoliński, wiceminister budownictwa i infrastruktury.

- To są te mieszkania, które będzie budowało państwo. Program obejmuje i budownictwo komunalne, i spółdzielcze, i TBS-y. Chcemy wszystkie te formy budownictwa wspierać i przede wszystkim budować mieszkania na gruntach zarówno skarbu państwa, jak i samorządowych. Nie wykluczamy również gruntów prywatnych. Indywidualni inwestorzy, deweloperzy będą mieli ułatwione przepisy w postaci kodeksu urbanistyczno-budowlanego – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.

Kolejne samorządy zainteresowane programem

Jeśli jednak mowa tylko o budowie domów z programu Mieszkanie plus, czyli na gruntach samorządowych lub Skarbu Państwa, to obecnie jest już podpisanych ponad 30 listów intencyjnych z samorządami przez Bank Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości, który ma realizować pilotażowe budowy tych mieszkań, dodaje  Smoliński.

- Zgłaszają się kolejne samorządy, jak się zorientowały, że jest to dobra oferta. Samorząd daje grunt, a my budujemy mieszkania za darmo. W tej chwili to jest już ponad 10 tys. mieszkań, które mogą być wybudowane w ramach pilotażu, ale te, które zostały podpisane. Do końca roku tych mieszkań będzie jeszcze więcej. Jeśli zima będzie łagodna, to pierwsze zasiedlenia tych mieszkań mogą być pod koniec 2018 roku, a na pewno na początku 2019 roku. W tym roku ruszy też już budownictwo na gruntach skarbu państwa, w tej chwili nie są one jeszcze gotowe do zabudowy – mówi wiceminister. 

REKLAMA

O mieszkanie na wynajem będą mogli ubiegać się praktycznie wszyscy, jakkolwiek pierwszeństwo będą mieli ludzie bez zdolności kredytowej - podkreśla wiceminister.

Mieszkania do wynajęcia za półdarmo

Przybywa miast, w których będą powstawać mieszkania do wynajęcia za półdarmo, przyznaje Bartosz Turek, ekspert rynku nieruchomości.

- Po 30 latach bycia najemcą taki lokator stanie się właścicielem nieruchomości. Jest to więc oferta bezkonkurencyjna wobec rynkowej. Bez wątpienia państwo powinno ingerować, żeby mieszkań było więcej, a przez to, żeby były one bardziej przystępne cenowo. Z drugiej strony pamiętajmy też o części ok. 600 – 700 tys. Polaków, którzy kupili mieszkania na wynajem, zainwestowali na tym rynku i w tym momencie, jeżeli obok nich powstanie takie osiedle, gdzie za półdarmo będzie można wynająć mieszkania, to i oni już tyle na wynajmie nie zarobią. W całym tym programie są więc też poszkodowani, choć jest to mniejsza część społeczeństwa – zaznacza ekspert.

Przeciwdziałanie niebezpiecznemu społecznie zjawisku 

Państwo wreszcie daje możliwości pozyskania mieszkań, tym którzy do tej pory ich nie mieli, odpowiada Kazimierz Smoliński.

REKLAMA

- Gdybyśmy tak patrzyli, to nigdy byśmy nie mogli zaoferować niczego innego, bo już wcześniej ktoś coś sobie kupił. Chcemy zapobiec temu, co w tej chwili powstaje – młodzi ludzie, którzy wchodzą na rynek pracy kosztem różnych wyrzeczeń, czasem nawet braku możliwości rozwoju własnego, wyjazdów za granicę, kupowania bardziej luksusowych dóbr, czy inwestowania na giełdzie, wszystkie pieniądze przeznaczają na spłatę kredytu – mówi Kazimierz Smoliński.

Długoterminowe oszczędzanie na cele mieszkaniowe 

Zdaniem Bartosza Turka, najwięcej osób skorzysta z oferty długoterminowego oszczędzania na cele mieszkaniowe.

- Taki mechanizm, w których zobowiązujemy się do tego, że jakąś konkretną kwotę odkładamy co miesiąc, przez pięć lat. Narastają tam odsetki, od których nie jest pobierany podatek, a do tego państwo jeszcze coś dorzuci. jeżeli te pieniądze po minimum pięciu latach będziemy chcieli wydać na szeroko pojęte cele mieszkaniowe – mówi Bartosz Turek

To może być remont mieszkania, jego zakup czy budowa domu, dodaje ekspert. Specjalne preferencje ma otrzymać budownictwo indywidualne.

REKLAMA

Polska jest na ostatnim miejscu w Europie pod względem liczby mieszkań na 1000 mieszkańców. Żeby znaleźć się choć w połowie listy, należałoby wybudować 2 mln 500 tysięcy mieszkań. Według Ministerstwa Budownictwa i Infrastruktury to realne do 2030 roku.

Aleksandra Tycner, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej