"Irish Examiner": Po referendum

„Bez względu na słowne wygibasy propagandystów nie ulega kwestii, że była to krwawa łaźnia” – pisze Irish Examiner komentując wyniki ratyfikacyjnego referendum Traktatu z Lizbony. Zdaniem dziennika gorzko się zawiedli „wielcy i mądrzy”, którzy uważali, że „olbrzymi deficyt demokracji można zrównoważyć sloganami i standardowym pokrzykiwaniem”. Przecież jeśli „Traktat miał być tak istotnym dokumentem dla Irlandczyków, że trzeba było głosować TAK, to dlaczego nie poddano go ocenie 495 milionów Europejczyków?” – pyta dubliński dziennik.

W Irlandii „niemal każda partia, która kiedykolwiek była u władzy, prawie wszystkie organizacje gospodarcze, Kościół, większość związków zawodowych i organizacji farmerskich oraz spora część komentatorów zalecała ratyfikację traktatu, a mimo to niezależny i nie przekonany elektorat zadecydował odwrotnie”. Taki werdykt zmusza do myślenia i to on powinien „kształtować kierunek działań rządu” – konkluduje Irish Examiner.