Nieudana operacja powiększenia piersi, Szwedka zapadła po niej w śpiączkę. Sąd wydał wyrok

Na kary więzienia w zawieszeniu Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał cztery osoby oskarżone w sprawie dokonanej w 2010 r. operacji powiększenia piersi, po której obywatelka Szwecji doznała ciężkiego uszkodzenia mózgu. Jedna z lekarek została uniewinniona. Wyrok nie jest prawomocny.

2016-12-13, 15:29

Nieudana operacja powiększenia piersi, Szwedka zapadła po niej w śpiączkę. Sąd wydał wyrok
Sędzia Sądu Rejonowego Danuta Blank ogłasza wyrok ws. oskarżonych pięciu osób - dwóch lekarek, dwóch pielęgniarek i b. dyrektora szpitala w Sądzie Rejonowym w Gdańsku. Foto: PAP/Adam Warżawa

Posłuchaj

Powikłania, które w konsekwencji spowodowały śpiączkę pacjentki nastąpiły już po operacji. Były następstwem niewłaściwej opieki - uzasadniła wyrok sędzia Danuta Blank (Radio Gdańsk/IAR)
+
Dodaj do playlisty

Na ławie oskarżonych gdańskiego sądu zasiadało dwóch lekarzy, dwie pielęgniarki i b. dyrektor szpitala. Ich proces toczył się od stycznia 2015 r. za zamkniętymi drzwiami. Wniosek o utajnienie rozpraw wnieśli obrońcy argumentując, że w innym przypadku mogłoby dojść do naruszenia tajemnicy lekarskiej.

Sąd wymierzył kary od 1,5 roku więzienia do jednego roku i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwuletni okres próbny. Czworo skazanych ma też zapłacić poszkodowanej nawiązkę po 20 tys. zł. Ponadto, b. dyrektorowi szpitala nałożono zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych przez 4 lata, a dwóm pielęgniarkom zakaz wykonywania zawodu przez 4 lata.

Do nieszczęśliwego zabiegu doszło w sierpniu 2010 r. w Pomorskim Centrum Traumatologii w Gdańsku (obecnie Copernicus Podmiot Leczniczy). 31-letnia wówczas Christina Hedlund z Malmoe poddała się operacji powiększenia piersi. Zabieg przebiegł pomyślnie, ale - według prokuratury - zaniedbano opiekę po operacji, u kobiety doszło do zatrzymania oddechu i krążenia. Uszkodzenia mózgu były na tyle poważne, że Szwedka do dziś jest w stanie wegetatywnym - nie mówi, jej kontakt ze światem jest bardzo ograniczony.

W listopadzie 2010 r. sprawę nagłośniły szwedzkie media. W reportażu ówczesny narzeczony Hedlund mówił, że dopiero po sześciu godzinach od operacji kobieta, która nie mogła się obudzić, została przeniesiona na oddział ratunkowy.

REKLAMA

Prokuratura oskarżyła w tej sprawie dwie pielęgniarki, które zajmowały się Szwedką po zabiegu. Kobiety miały niestarannie doglądać pacjentki i zbyt późno zauważyć, że dzieje się z nią coś niedobrego. Zarzucono im nieumyślne spowodowanie u pokrzywdzonej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Trzy inne osoby - dwóch lekarzy oraz b. dyrektor szpitala - zostały oskarżone o nieumyślne narażenie pacjentki na utratę życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu. Zdaniem śledczych, b. dyrektor szpitala Leszek K. nie zagwarantował prawidłowej pooperacyjnej opieki medycznej komercyjnym pacjentom placówki. Z kolei anestezjolog i lekarz, która kierowała zespołem wykonującym zabieg, mają odpowiedzieć m.in. za to, że podjęły się operacji, mimo nieprawidłowo zorganizowanej opieki pooperacyjnej.

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej