Po wyborach w Macedonii. "Sytuacja nadal jest patowa"
W Macedonii odbyły się w niedzielę przedterminowe wybory parlamentarne, które mają zakończyć trwający od niemal dwóch lat kryzys polityczny, w jakim kraj pogrążył się na skutek skandalu podsłuchowego. – Wszystko wskazuje na to, że zwyciężyła partia, która dotychczas rządziła. Sytuacja nadal jest patowa – mówił w Polskim Radiu 24 dr Rigels Halili, ekspert ds. Bałkanów z Uniwersytetu Warszawskiego.
2016-12-13, 16:13
Posłuchaj
– Partia, która wygrała wybory, Wewnętrzna Macedońska Organizacja Rewolucyjna – Demokratyczna Partia Macedońskiej Jedności Narodowej, uzyskała najprawdopodobniej 51 mandatów. Choć liczenie głosów jeszcze trwa, nie sądzę, by wiele się zmieniło – komentował gość Polskiego Radia 24, wskazując, że opozycja pomimo aktywnych działań i upublicznienia afery podsłuchowej nie będzie rządziła.
– Socjaldemokraci prowadzili w ostatnich latach dość aktywną politykę, zarówno w ramach parlamentu, jak i poza nim – podkreślał dr Rigels Halili. Macedończycy zdecydowali jednak, że nie chcą zmian. Choć nagrania jednoznacznie wskazują na korupcję w rządzie. – Możemy na nich usłyszeć m.in. rozmowę jednego z ministrów z szefem tajnych służb o podziale zysków z działalności stacji benzynowych; są też rozmowy o ustawianiu przetargów – podkreślał gość Polskiego Radia 24.
Macedończycy wybierali deputowanych do jednoizbowego parlamentu, który liczy 123 członków. W wyborach startowało sześć partii politycznych i pięć koalicji. Trzy miejsca w Zgromadzeniu zarezerwowane są dla przedstawicieli albańskiej mniejszości etnicznej, która stanowi jedną trzecią ludności kraju.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Polskie Radio 24/PAP
Więcej Świata w Polskim Radiu 24
____________________
Data emisji: 13.12.16
REKLAMA
Godzina emisji: 13.12.16
REKLAMA