Nietrafiony prezent świąteczny? Zobacz, jak możesz go zwrócić
W sklepach ruszyły poświąteczne wyprzedaże, a tymczasem wiele osób zastanawia się, co zrobić z nie do końca udanym prezentem świątecznym. Te kilka dni przed Nowym Rokiem to czas, kiedy zdecydowanie częściej i chętniej korzystamy z naszych praw do zwrotu zakupów.
2016-12-28, 09:44
Posłuchaj
Jednak w przypadku zakupów w tradycyjnych sklepach, zwrot kupionego towaru, zależy tylko i wyłącznie od dobrej woli sprzedawcy, zaznacza Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- Jeżeli w sklepie istnieje dobry obyczaj reklamy i zwrotów i nie został on zawieszony na czas świąteczny, to wówczas konsument z dowodem zakupu, najczęściej jest to paragon, może w ciągu określonego przez sprzedawcę czasu, wymienić daną rzecz, czy też ją zwrócić, czy też np. przelać pieniądze za zwróconą rzecz na tzw. bon podarunkowy. To również jest forma przyjęta przez sprzedawców – wyjaśnia ekspertka.
Dowodem zakupu nie zawsze musi być paragon
Co ważne, dowodem naszych zakupów nie zawsze musi być paragon, a wiadomo, że o zgubienie tego nie trudno.
- Wszystko to, co może potwierdzić, że konsument w danym monecie, w danym sklepie zakupił daną rzecz. To może być np. wydruk z karty płatniczej, za pomocą której dokonano zakupu – mówi Małgorzata Cieloch.
REKLAMA
Zwroty prezentów z internetu łatwiejsze
Zdecydowanie łatwiej jest zwrócić nieudany prezent zakupiony w sklepie internetowym. Wtedy nie musimy podawać przyczyny rozmyślenia się z zakupu, ale mamy na to określony czas, wyjaśnia Andrzej Bućko, wiceprezes Federacji Konsumentów w Warszawie.
- Zasada jest taka, że mamy 14 dni na to, żeby odstąpić od umowy. Potem musimy rzecz na własny koszt odesłać, a sprzedawca zwraca nam kwotę, którą zapłaciliśmy za rzecz i kwotę za tzw. najtańszy sposób przesłania rzeczy, czyli jeżeli mieliśmy do wyboru list albo paczkę i kuriera i wybraliśmy kuriera, to sprzedawca ma prawo zwrócić nam za przesyłkę pocztową – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.
Nie wszystkie towary kupione w internecie możemy zwrócić
Jednak warto pamiętać, że są grupy produktów, które pomimo tego, że zostały zakupione w internecie, nie podlegają zwrotom.
- Wszelkiego rodzaju rzeczy spersonalizowane, np. smartfon z wygrawerowanym imieniem i nazwiskiem, koszulka ze zdjęciem, zamówiony portret. Takich rzeczy nie możemy oddać bez podania przyczyny. Drugą taką grupą są towary w zapieczętowanym opakowaniu, których nie można zwrócić ze względów higienicznych, czyli to będą np. bielizna, rajstopy, pończochy, depilatory, golarki – wymienia Andrzej Bućko.
REKLAMA
Nie oddamy też rozpakowanych programów, czy gier komputerowych.
Nie traćmy głowy na wyprzedażach
Tymczasem już na poświątecznych wyprzedażach nie warto tracić głowy i należy pamiętać, że super okazja nie zawsze musi być super ofertą.
- Przeceny do 50 proc. oznaczają, że część asortymentu będzie przeceniona o 10 proc., a tylko kilka rzeczy może być w cenie tak atrakcyjnej, jak nam się na samym początku wydawało – przestrzega Małgorzata Cieloch.
Warto również pamiętać, że podczas wyprzedaży, nie tracimy naszych praw. Zatem towar kupiony w obniżonej cenie też możemy reklamować.
REKLAMA
Dominik Olędzki, awi
REKLAMA