Londyn

Eksperci w dziedzinie walki z terroryzmem przygotowują plany zaawansowanych systemów elektronicznych, które umożliwią wykrywanie potencjalnych terrorystów w tłumie podróżnych lub przechodniów. W ramach programu "Wrogi zamiar" zlecono naukowcom i informatykom skonstruowanie urządzeń zdalnie analizujących zachowanie i stan psychiczny ludzi na podstawie rytmu bicia serca, wydzielania się potu oraz odruchowych mikro zmian w wyrazie twarzy - pisze w najnowszym wydaniu magazyn naukowy New Scientist.

Większośc prac prowadzonyvch jest w laboratoriach amerykańskich. Do obserwacji tłumu służyć mają kamery wideo, lasery, czujniki podczerwieni, czułe mikrofony oraz urządzenia rejestrujące rozszerzanie się źrenicy oka. Program przewiduje, że pierwsze systemy zostaną zainstalowane na wybranych lotniskach do roku 2012.

Anthony Richards, specjalista do spraw walki z terroryzmem z uniwersytetu St. Andrews w Szkocji, którego cytuje New Scientist, uważa, że realizacja projektu natrafi na spore trudności, gdyż w obecności policjantów lub funkcjonariuszy służb ochrony ludzie bardzo często zachowują się i wyglądają na winnych, chociaż nie zrobili niczego złego. "Nowe technologie są ważnym elementem walki z terroryzmem, ale nie można pomijać kluczowej kwestii znalezienia przyczyn napędzających terroryzm. Przede wszystkim trzeba rozsądnie i uczciwie ocenić przyczyny radykalizcji młodych ludzi" - podkreśla Anthony Richards w New Scientist.

Rafał Brzeski

REKLAMA