Wojskowa rewolta w Wybrzeżu Kości Słoniowej. Jest porozumienie
Minister obrony Wybrzeża Kości Słoniowej Alain-Richard Donwahi i towarzyszące mu osoby zostali wypuszczeni na wolność z budynku, w którym więziła ich grupa żołnierzy sprzeciwiających się niektórym punktom wypracowanego tego samego dnia porozumienia ws. zakończenia dwudniowej rewolty.
2017-01-08, 07:36
Szef resortu obrony został uwięziony w budynku władz miasta Bouake, gdy grupa żołnierzy, niezadowolonych z wypracowanego kilkadziesiąt minut wcześniej porozumienia, otworzyła ogień. W budynku przebywali wówczas także pozostali członkowie delegacji rządowej, burmistrz Bouake oraz dziennikarze.
Porozumienie kończące dwudniową rewoltę ogłosił w sobotę prezydent Wybrzeża Kości Słoniowej Alassane Ouattara. Na jego mocy rząd ma uwzględnić żądania żołnierzy, którzy domagają się premii oraz poprawy warunków pracy i życia.
Reuters cytuje jednego ze zbuntowanych żołnierzy, sierżanta Mamadou Kone, który potwierdził, że rewolta się skończyła. - Niektórzy z naszych żołnierzy pozostaną, żeby zająć się zabezpieczeniem sklepów i banków, ale większość wróci do koszar - powiedział.
Jak podaje Reuters, część żołnierzy sprzeciwiła się jednak niektórym ustaleniom i zażądała, by premie wypłacono im natychmiast.
REKLAMA
Bunt żołnierzy rozpoczął się w piątek, kiedy przejęli oni broń z posterunków policji w Bouake i zaczęli kontrolować drogi wjazdowe do tego miasta. W sobotę słychać było strzały w największym mieście Wybrzeża Kości Słoniowej - Abidżanie oraz w kilku innych miastach. Nie było jednak doniesień o ofiarach.
Dwa lata temu na Wybrzeżu Kości Słoniowej doszło do niemal identycznej rewolty, kiedy żołnierze zabarykadowali ulice w wielu miastach, domagając się wypłaty zaległego żołdu. Także wtedy rząd zgodził się spełnić postulaty finansowe zbuntowanych żołnierzy i zapewnić im niekaralność.
24-milionowe Wybrzeże Kości Słoniowej to była kolonia francuska. W 1960 roku kraj uzyskał niepodległość, utrzymał jednak ścisłe związki z byłą metropolią. W 1999 roku doszło do wojskowego zamachu stanu. Pucz zapoczątkował okres nieustannych konfliktów.
W 2002 roku jeden za generałów zorganizował nieudany pucz. O ile rebelia wiernych mu wojskowych została zdławiona, to bunt utrzymał się na muzułmańskiej północy, co przerodziło się w wojnę domową. W kraju rozgorzały antagonizmy religijne i etniczne. Francja zareagowała na konflikt zwiększeniem militarnej obecności w kraju. W 2004 roku francuskie wojsko zniszczyło lotnictwo Wybrzeża, co wywołało gwałtowne antyeuropejskie zamieszki w Abidżanie.
REKLAMA
W latach 2010-11 miał miejsce okres dwuwładzy - byłego prezydenta Laurenta Gbango i nowo wybranego Alassane Ouattary. Kryzys zakończyła kolejna wojna domowa, zwieńczona zwycięstwem stronników Outtary.
fc
REKLAMA