"Der Spiegel": Steinbach nie wyklucza objęcia miejsca w radzie fundacji
Szefowa Związku Wypędzonych powiedziała o tym tygodnikowi Der Spiegel.
2009-03-07, 10:46
Erika Steinbach nie wyklucza objęcia miejsca w radzie fundacji, która ma zarządzać placówką poświęconą wysiedleniom. Szefowa Związku Wypędzonych powiedziała o tym tygodnikowi Der Spiegel.
Steinbach zapowiedziała, że nikt inny nie obejmie miejsca w radzie, które Związek Wypędzonych, rezygnując na razie z kandydatury swojej przewodniczącej, postanowił pozostawić nieobsadzone. Pytana, jak długo miejsce zostanie puste, Steinbach odpowiedziała: „Trzy tygodnie, trzy miesiące, a może trzy lata”. „To wspaniały miecz Damoklesa” - dodała przewodnicząca Związku Wypędzonych.
W jej ocenie, Polska nie ma prawa mieszać się w wewnętrzne sprawy Niemiec i wpływać na to, w jaki sposób Niemcy upamiętniają powojenne wysiedlenia. Steinbach powiedziała, że ma wobec Polski dobrą wolę, ale, jak oceniła, obraz jej osoby jest w naszym kraju wypaczany i deformowany.
Jej zdaniem, Polacy wielokrotnie odrzucali rękę wyciągniętą w geście pojednania przez Związek Wypędzonych. „W Polsce zapomniano o przesłaniu własnych biskupów „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. To jest tragiczne” - powiedziała Erika Steinbach.
REKLAMA
REKLAMA