Świat patrzy na Trumpa. Co powie o Rosji po cyberatakach i co zrobi z biznesowym imperium?
Prezydent elekt ma wyjaśnić, jak zarządzane będą jego przedsiębiorstwa na czas kadencji i jak uniknie konfliktu interesów. Inne gorące tematy to relacje z Rosją, grono współpracowników Donalda Trumpa, jego plany dotyczące gospodarki USA. Media pytają też, czy Donald Trump zmieni swój wizerunek na bardziej stonowany w porównaniu z kampanią wyborczą.
2017-01-11, 15:34
Powiązany Artykuł

Media: wywiad poinformował Trumpa o rosyjskich kompromatach
Będzie to pierwsza formalna konferencja prasowa z udziałem reporterów co najmniej od czasu wyborów. Prezydent elekt Donald Trump będzie musiał się zmierzyć z pytaniami o jego plany ocieplania stosunków z Moskwą, po tym jak wywiad USA stwierdził, że Rosja dopuściła się cyberataków podczas wyborów w Stanach Zjednoczonych i po informacjach prasowych o materiałach obciążających Trumpa, które mogą być w dyspozycji rosyjskich służb.
Pytań nie brakuje w odniesieniu do niemal każdej sfery funkcjonowania państwa, bo Donald Trump wygłaszał w ciągu kampanii i po niej sprzeczne deklaracje na te same tematy.
Co Trump powie o Moskwie?
Sojuszników USA interesują najbardziej pomysły Donalda Trumpa na kierunek gospodarki i relacje międzynarodowe, w tym wizja relacji z Rosją, z którą Trump chciał poprawiać stosunki. Jest wiele pytań w odniesieniu do nowych współpracowników Donalda Trumpa, m.in. do przesłuchiwanego w środę przez senatorów kandydata na sekretarza stanu USA Rexa Tillersona, byłego szefa koncernu gazowo-naftowego ExxonMobil. Zdaniem wielu powinien odpowiedzieć na pytania o swoje związki z Władimirem Putinem.
Donald Trump deklarował wcześniej chęć współpracy z Rosją, m.in. w celu walki z Państwem Islamskim, co zaniepokoiło tradycyjnych sojuszników USA w NATO oraz wielu ekspertów USA ds. międzynarodowych, bo uważają oni Rosję obecnie za geopolitycznego przeciwnika. Trump nie zapowiedział również, w jaki sposób odpowie na cyberataki, których Rosja dopuszczała się w czasie kampanii prezydenckiej w USA.
REKLAMA
Interesy pod nadzorem synów?
Prezydent elekt będzie zaprzysiężony 20 stycznia. Początkowo twierdził, że żadne przepisy nie zabraniają mu kontrolować swoich przedsiębiorstw w czasie gdy jest prezydentem, w grudniu zmienił ton i stwierdził, że przygotowywane są dokumenty, które “odsuną go kompletnie od operacji biznesowych”.
Trump zapowiadał, że nie pozbędzie się swoich przedsiębiorstw, część jego krytyków to krytykuje. Zapowiedziano na razie, że zięć Trumpa Jared Kushner ma pozbyć się wielu aktywów, bo w Białym Domu ma objąć stanowisko doradcy ds. umów handlowych i Bliskiego Wschodu. Jego nominacja ma być oficjalnie ogłoszona dzisiaj. Donald Trump nadmieniał już, że ma ma dwóch dorosłych synów, Donalda Trumpa Juniora i Erica, i to oni mają zarządzać przedsiębiorstwami, gdy będzie sprawował urząd. Bracia i ich siostra Ivanka są wiceprezesami koncernu The Trump Organization.
Podczas konferencji, jeśli będzie taka możliwość, media zapytają z pewnością też o Koreę Północną, Syrię, Iran, Chiny, reformę podatkową, kontrole graniczne.
Reuters/inne /agkm
REKLAMA
REKLAMA