Stanisław Żelichowski

Szef klubu poselskiego PSL Stanisław Żelichowski ocenia, że pomimo ostatnich publikacji prasowych na temat wicepremiera Pawlaka oraz rozbieżności w sprawie opcji walutowych, koalicja rządząca funkcjonuje własciwie.

2009-03-18, 08:20

Stanisław Żelichowski

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Szef klubu poselskiego PSL Stanisław Żelichowski ocenia, że pomimo ostatnich publikacji prasowych na temat wicepremiera Waldemara Pawlaka oraz rozbieżności w sprawie opcji walutowych, koalicja rządząca funkcjonuje właściwie.

Gość Sygnałów Dnia w Programie 1 Polskiego Radia zaznaczył, że nie ocenia standardów w PO i wolałby, żeby inne partie także nie oceniały pod tym względem jego ugrupowania. Odniósł się do wczorajszej wypowiedzi premiera Donalda Tuska, że PO i PSL różnią się, jeśli chodzi o standardy, związane z działalnością gospodarczą polityków i ich rodzin. Szef rządu odniósł się do publikacji prasowych na temat działalności wicepremiera Waldemara Pawlaka z PSL oraz senatora Tomasza Misiaka z PO. Premier zasugerował wczoraj wykluczenie Misiaka z partii, a wkrótce senator sam złożył wniosek w tej sprawie.

Zdaniem Stanisława Żelichowskiego, rezygnacja Tomasza Misiaka z członkostwa w PO może świadczyć o tym, iż część doniesień medialnych na jego temat była prawdziwa.

Szef klubu PSL uważa jednak, że sprawę należałoby dokładnie zbadać pod kątem tego, jak działalność gospodarcza senatora wpłynęła na jego pracę nad ustawą stoczniową. Tomasz Misiak jest współwłaścicielem firmy, która wygrała konkurs na szkolenia dla zwalnianych stoczniowców. Takie kursy zapewnia byłym pracownikom stoczni specjalna ustawa stoczniowa, nad którą w Senacie pracował między innymi Misiak.

REKLAMA

Stanisław Żelichowski uważa też, że różnice między PO i PSL w sprawie ustawy o opcjach walutowych nie zagrażają funkcjonowaniu koalicji. PSL złożyło własny projekt ustawy, konkurencyjny wobec propozycji PO, która ma regulować problem opcji walutowych.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej