Zdążyć przed przedawnieniem. Komisja Amber Gold składa wnioski do prokuratury

Komisja śledcza zdecydowała o złożeniu dwóch zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa przez prokuratorów prowadzących sprawę Amber Gold; chodzi o prok. Barbarę Kijanko i prok. Hannę Borkowską - poinformowała w środę szefowa tej komisji Małgorzata Wassermann.

2017-01-12, 00:05

Zdążyć przed przedawnieniem. Komisja Amber Gold składa wnioski do prokuratury

W środę po południu odbyło się zamknięte posiedzenie komisji śledczej, podczas którego podsumowano pierwszy etap przesłuchań, głównie prokuratorów związanych ze sprawą Amber Gold. 

- Komisja podjęła uchwałę, iż składa dwa zawiadomienia o przestępstwie - powiedziała Małgorzata Wassermann. Jak wyjaśniła, sprawy te są na granicy przedawnienia i nie można czekać z wnioskami do raportu końcowego komisji. - Od samego początku walczymy z czasem - przyznała i zaznaczyła, że komisja po każdym etapie prac będzie na bieżąco informować prokuraturę o sprawach, które mogłyby ulec przedawnieniu. 

Jednogłośna decyzja

Wassermann podkreśliła, że wnioski ws. Barbary Kijanko i Hanny Borkowskiej zostały podjęte jednogłośnie. - Komisja uznała, że te dwie osoby swoim zachowaniem wypełniły znamiona działania na szkodę interesu publicznego i prywatnego - powiedziała przewodnicząca.

- Są to bez wątpienia funkcjonariusze publiczni, którzy nienależycie wykonali swoje obowiązki, a waga i ciężar tych naruszeń wskazują, że jest to dużo więcej niż tylko naruszenie reguł zasługujące na postępowanie dyscyplinarne - dodała. 

REKLAMA



Jeśli chodzi o Barbarę Kijanko, zawiadomienie to będzie dotyczyło tego, jak było prowadzone przez nią postępowanie ws. Amber Gold w okresie grudzień 2009 r. - czerwiec 2012 r. Kijanko była prokuratorem referentem prowadzącym sprawę Amber Gold w pierwszej fazie postępowania, po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego pod koniec 2009 r. Miała być też pierwszym świadkiem przesłuchanym przez komisję śledczą. Przedstawiła jednak zaświadczenie lekarskie, z którego wynikało, że nie może się stawić na przesłuchaniu.

"Wyłapała jedną nieprawidłowość"

Z kolei prokurator Hanna Borkowska w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku odpowiadała za nadzór nad Prokuraturą Rejonową we Wrzeszczu. Wassermann wskazała, że powodem wniesienia tego zawiadomienia jest m.in. kwestia przetrzymanego pisma ws. odwieszenia postępowania dot. Amber Gold, które, choć miało trafić do prokuratury we Wrzeszczu już w styczniu 2012 r., trafiło tam dopiero w kwietniu.

Powiązany Artykuł

ulgo.jpg
Afera Amber Gold. Sędziowie byli traktowani ulgowo?

- Nie chodzi tylko o kwestię przekazania tego pisma, ale też jego ewentualnego antydatowania - mówiła szefowa komisji. Dodała, że zawiadomienie ma się też odnosić do wyników przeprowadzonej przez Borkowską kontroli sprawy Amber Gold, w której wyłapała ona "tylko jedną nieprawidłowość - według nas najlżejszą".

REKLAMA

- Nie zauważyła natomiast innych błędów, które, gdyby zauważyła i opisała (...) być może skutkowałoby to zmianą prokuratora referenta, zmianą prokuratury, a być może przeniesieniem tej sprawy od razu do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku - oceniła szefowa komisji.

Plany komisji

Przewodnicząca poinformowała, że za przeszło tydzień komisja zacznie badać wątek Komisji Nadzoru Finansowego. Wskazała, że lista świadków do przesłuchania na tym etapie nie jest zamknięta, bo KNF dosyła jeszcze komisji dokumenty. Dodała, że osoba ówczesnego szefa NBP Marka Belki łączy ten wątek z rozmowami nagranymi w restauracji "Sowa & Przyjaciele". 

Wassermann zaznaczyła, że na przełomie stycznia i lutego komisja zwróci też uwagę prokuratora generalnego na zachowania "tych osób, które wedle nas zasługiwałyby na postępowania dyscyplinarne, ale z uwagi na termin przedawnienia, który upłynął, takie wnioski przez komisję nie mogą być złożone".

REKLAMA

Powiązany Artykuł

nikt nie.jpg
Afera Amber Gold. Sędzia Anna Skupna: nikt nie stał za Marcinem P.

- Tutaj mam na myśli prok. Witolda Niesiołowskiego, a przede wszystkim prok. Dariusza Różyckiego. To są te osoby, co do których chcielibyśmy od prokuratura generalnego, aby skontrolował ich obecną pracę; czy obecnie pracując, nie popełniają takich błędów, które mogłyby skutkować daleko idącymi konsekwencjami dla stron i dla dobra wymiaru sprawiedliwości - zaznaczyła.

Prok. Niesiołowski kierował Prokuraturą Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz od 2008 roku do lutego 2011 r. Z kolei prok. Różycki w latach 2008-2016 stał na czele Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Wassermann dodała, że, jeśli chodzi o pozostałych świadków, których do tej pory przesłuchała komisja, wnioski ich dotyczące będą opisane w raporcie końcowym komisji.

Odmowa wszczęcia śledztwa

Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz zajmowała się sprawą Amber Gold od końca 2009 r. po tym, gdy KNF złożyła zawiadomienie, że firma ta prowadzi działalność bankową bez zezwolenia. Na początku 2010 r. prok. Kijanko odmówiła wszczęcia śledztwa. Po uwzględnieniu przez sąd zażalenia KNF, w maju 2010 r. wszczęte zostało dochodzenie, które w sierpniu zostało umorzone.

REKLAMA


Również na postanowienie o umorzeniu KNF złożyła zażalenie, a sąd je uwzględnił w grudniu 2010 r. Po zwrocie sprawy do Prokuratury Gdańsk–Wrzeszcz zarejestrowano ją, zlecając Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku wykonanie szczegółowo określonych czynności procesowych. W lutym 2011 r. zapadła decyzja o zasięgnięciu opinii biegłego rewidenta. W związku z przedłużaniem się opracowania tej opinii – w maju 2011 roku prokurator referent zawiesiła postępowanie w sprawie.

Odwleczone postępowanie bez nadzoru

W listopadzie 2011 r. do Prokuratury Generalnej trafiło pismo szefa KNF z krytycznymi uwagami pod adresem postępowania Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz ws. Amber Gold. Za pośrednictwem gdańskiej prokuratury apelacyjnej trafiło ono pod koniec 2011 r. do gdańskiej prokuratury okręgowej.

Powstała wówczas w prokuraturze okręgowej odpowiedź na uwagi szefa KNF pochodzi z 5 stycznia 2012 r. i było w niej przyznanie, że zawieszenie postępowania było niezasadne, oraz że pismo w tej sprawie zostało skierowane do prokuratury rejonowej we Wrzeszczu; było też stwierdzenie, że po podjęciu postępowania zostanie ono objęte nadzorem przez prokuraturę okręgową.

REKLAMA

Jednak, jak wynika z informacji przedstawianych na posiedzeniach komisji śledczej, pismo prokuratury okręgowej w sprawie wznowienia postępowania trafiło do prokuratury rejonowej dopiero w kwietniu 2012 r., a wznowione wówczas postępowanie nie było objęte nadzorem. Ostatecznie w czerwcu 2012 r. postępowanie ws. Amber Gold zostało przez prokuraturę okręgową przejęte.

Prok. Różycki zeznając przed komisją stwierdził, iż wydaje mu się, iż wydał polecenie ustne objęcia postępowania ws. Amber Gold nadzorem. Z kolei na pytanie kogo wyznaczył do nadzoru, odpowiedział, że nie pamięta. Następnie stwierdził, że wydaje mu się, iż prok. Borkowską, bo ona nadzorowała prokuraturę rejonową we Wrzeszczu. Z kolei Borkowska, zeznając przed komisją, wskazywała, że takiego polecenia nie było.

Kuszące złoto

Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia 2012 r. Amber Gold ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.

Pierwszy zarzut oszustwa znacznej wartości wraz z wnioskiem o areszt wobec szefa Amber Gold Marcina P. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła pod koniec sierpnia 2012 r. Jesienią 2012 r. śledztwo przeniesiono do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która w czerwcu 2015 r. sporządziła akt oskarżenia ws. Amber Gold.

REKLAMA

Według łódzkich śledczych, Marcin P. i jego żona oszukali w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Marcin P. został oskarżony o cztery przestępstwa, a Katarzyna P. o 10. Grożą im kary do 15 lat więzienia. Proces Marcina P. i jego żony trwa od 21 marca ub.r. przed gdańskim Sądem Okręgowym.

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej