Ustawa budżetowa trafiła do Kancelarii Prezydenta

Ustawa budżetowa wpłynęła do Kancelarii Prezydenta; decyzji prezydenta Andrzeja Dudy jeszcze nie ma - poinformował szef prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski.

2017-01-12, 14:58

Ustawa budżetowa trafiła do Kancelarii Prezydenta
. Foto: prezydent.pl

– Pan prezydent otrzymał ustawę budżetową i ma 7 dni na podjęcie decyzji ws. podpisu – powiedział w TVN24 Magierowski. Podkreślił też, że Andrzej Duda zapoznał się "ze wszystkimi wyjaśnieniami dotyczącymi tego konkretnego głosowania nad ustawą budżetową w Sali Kolumnowej ze strony własnego biura Prawa i Ustroju funkcjonującego w Kancelarii, jak i Biura Sejmu, marszałka Kuchcińskiego" - dodał.

Źródło: TVP Info

Senat nie zaproponował w środę poprawek do budżetu na 2017 rok. Uchwałę w tej sprawie poparli wszyscy obecni senatorowie PiS. Spośród 33 senatorów PO, 32 nie uczestniczyło w głosowaniu.

REKLAMA

Sejm uchwalił budżet na 2017 r. 16 grudnia podczas posiedzenia w Sali Kolumnowej. Zgodnie z ustawą, dochody budżetu państwa wyniosą w 2017 roku ponad 325 mld zł, a wydatki - ponad 384 mld zł; maksymalny poziom deficytu nie przekroczy 59 mld 345 mln 500 tys. zł.

PO apeluje do prezydenta

W czwartek Platforma Obywatelska zaapelowała do prezydenta Andrzeja Dudy, żeby nie podpisywał ustawy budżetowej na 2017 r. Lider PO Grzegorz Schetyna podkreślił, że PO nadal uważa, że budżet "jest nielegalny". – Uważamy dalej i będziemy o tym mówić, że budżet jest przyjęty w sposób wadliwy, że tak naprawdę jest nielegalny – powiedział Schetyna.

– Apelujemy do prezydenta Dudy, żeby go nie podpisywał, bo jeżeli będzie sankcjonował procedurę legislacyjną, która łamie prawo będzie także stawiał siebie w przyszłości w świetle odpowiedzialności za tę decyzję – dodał.

REKLAMA

Od 16 grudnia w sali plenarnej Sejmu trwał protest posłów opozycji wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby i wobec projektowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, domagając się zachowania jej dotychczasowych reguł. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r.

Opozycja: głosowania w Kolumnowej nieważne

Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu braku kworum. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz, że każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu. Protest posłów PO zakończył się w czwartek.

Lider Nowoczesnej Ryszard Petru zapowiedział skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie, czy legalne było przyjęcie ustawy budżetowej na 2017 r. podczas obrad Sejmu na Sali Kolumnowej 16 grudnia ub. roku.

Wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński (PiS) podkreślił z kolei, że "Budżet został przyjęty zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, zgodnie z obowiązującym regulaminem Sejmu, przy oczywistych próbach mających na celu uniemożliwienie przyjęcia tego budżetu".

REKLAMA

koz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej