GPW ma za sobą nie najlepszą sesję. Na parkiecie królowała czerwień
Ostatnia w tym tygodniu sesja na warszawskim parkiecie zakończyła się na minusie. Indeks największych spółek WIG 20 stracił na koniec dnia 0,35 proc.
2017-01-13, 18:22
Posłuchaj
To nie była najlepsza sesja. Na Książęcej gościł w piątek głównie kolor czerwony, podczas gdy indeksy w zachodniej Europie i Stanach Zjednoczonych wyraźnie notują wzrosty, komentuje Rafał Sadoch, analityk Domu Maklerskiego mBanku.
- W WIG20 tanieją głównie spółki zawiązane z sektorem bankowym, energetycznym, czyli mamy tutaj takie elementy krajowe, które przyczyniają się do tego, że ten nasz indeks wygląda gorzej w porównaniu do tego, co dzieje się w Europie Zachodniej – mówi ekspert.
Kto zyskał, kto stracił?
Wśród spółek z sektora bankowego traciły głównie te, które posiadały portfel kredytów frankowych, najbardziej mBank. Na drugim biegunie natomiast znalazły się akcje spółki CCC, drugi dzień z rzędu zyskiwał też KGHM.
- Jest to związane z dość dobrą sytuacją na rynku miedzi, rynku surowcowym, na rynku w Chinach. Tutaj największa polska spółka jest w dużej mierze uzależniona od globalnego rynku miedzi i tego, co się dzieje ze wzrostem gospodarczym w Chinach, a tutaj informacje w ostatnim czasie były korzystne – zaznacza analityk.
REKLAMA
Złoty czeka na decyzje agencji ratingowych
Na rynku walutowym złoty w piątek był stabilny. Inwestorzy czekają na decyzje agencji Fitch oraz Moody's ws. ratingu Polski, tłumaczy Rafał Sadoch.
- Rynek oczekuje utrzymania ratingów na niezmienionym poziomie, stąd też odporność złotego. Ale w sytuacji, gdy się to potwierdzi wydaje się, że polska waluta ma przestrzeń do pewnego umocnienia się, bowiem część uczestników rynku mogła spodziewać się, szczególnie w przypadku agencji Moody's, że istniały pewne szanse na obniżenie wiarygodności kredytowej Polski, stąd jeśli się ten negatywny scenariusz nie zmaterializuje, złoty powinien zyskać na początku przyszłego tygodnia – przewiduje analityk.
Obecnie euro kosztuje 4 zł i 37 gr, dolar 4,12, kurs franka to 4,08, a funta 5 zł.
Elżbieta Szczerbak, awi
REKLAMA
REKLAMA