Rajd Dakar 2017: Brytyjczyk już praktycznie zwycięzcą wyścigu

Etap z San Juan do Rio Quarto miał łącznie 754 km, w tym 287 odcinka specjalnego i był ostatnią w tegorocznej edycji próbą sportową mogącą znacząco wpłynąć na losy końcowej klasyfikacji. Po kilkudziesięciu początkowych kilometrach zawodnicy wjeżdżali na piaszczyste wydmy pokonując najtrudniejszą nawigacyjnie i technicznie część OS.

Motocykliści z czołówki starali się nie tracić kontaktu z bezpośrednimi rywalami, z czego skorzystał doświadczony Portugalczyk. Tuż za nim do mety dojechał Barreda, który nie mając już szans na końcowe podium, zaciekle walczył o kolejne etapowe zwycięstwo.

Powiązany Artykuł

Serwis specjalny - Dakar 2017

Spokojnie jechał lider Sunderland mający komfortową, ponad półgodzinną przewagę nad rywalami w klasyfikacji generalnej. Do triumfatora przedostatniego etapu stracił blisko siedem i pół minuty, ale praktycznie zapewnił sobie zwycięstwo w rajdzie, bowiem w sobotę, obok długiej "dojazdówki" na uczestników czeka zaledwie 64-kilometrowy, niezbyt trudny odcinek specjalny.

W czołówce, na 10. miejscu, dojechał do mety drugi w klasyfikacji Austriak Matthias Walkner i ma jeszcze cztery minuty przewagi nad atakującym jego pozycję Francuzem Van Beverenem.

Jedyny już Polak w stawce Paweł Stasiaczek, który na 10. etapie starał się asekurować chorego kolegę Adama Tomiczka i stracił sporo czasu, wystartował do piątkowego etapu z odległej, 75. pozycji. Na punktach kontroli czasu notował rezultaty w okolicach 80-90. miejsca.

Wyniki 11. etapu z San Juan do Rio Cuarto w Argentynie długości 754 km (OS 287 km):
motocykle
1. Paulo Goncalves (Portoryko/Honda) 3:18.47
2. Joan Barreda Bort (Hiszpania/Honda) strata 1.09
3. Adrien Van Beveren (Francja/Yamaha) 2.38
klasyfikacja generalna:
1. Sam Sunderland (W. Brytania/KTM) 31:34.11
2. Matthias Walkner (Austria/KTM) strata 33.09
3. Adrien Van Beveren (Francja/Yamaha) 37.10

man