W Europie na giełdach ogólnie zielono i mała ulga chociaż May ostro gra
Na Zachodzie przeważają wzrosty giełdowych indeksów. Rynki odetchnęły nieco po wtorkowym wystąpieniu premier Wielkiej Brytanii. Teraz czekają na odpowiedź Unii na plany May - podają maklerzy.
2017-01-18, 10:09
We wtorek Theresa May, brytyjska premier, przedstawiła strategię wyjścia jej kraju z Unii Europejskiej.
May potwierdziła wcześniejsze spekulacje, że Brytania opuści wspólny rynek Unii Europejskiej.
Brytyjska premier poinformowała też, że podda umowę o Brexicie pod głosowanie w parlamencie.
May "ocaliła" w ten sposób funta, który po tej informacji zyskał najmocniej od lat 90., ale brytyjska waluta nie wyszła jeszcze na prostą - wskazują analitycy.
Tymczasem w środę brytyjski minister ds. Brexitu David Davis poinformował w wywiadzie dla BBC radio, że bardzo wiele krajów jest gotowych i chętnych do zawarcia porozumień handlowych z Wielką Brytanią.
- USA, Kanada, Australia, Nowa Zelandia - wymienił Davis.
Jak to wszystko będzie działać w praktyce?
Simon Wells, główny ekonomista HSBC Holdings, wskazuje, że na razie nie wiadomo, jak to "wszystko będzie działać w praktyce". Dodaje, że Brytyjczyków czeka mnóstwo wyzwań związanych z negocjacjami dotyczącymi relacji ich kraju z UE.
- Najtrudniejszą rzeczą do przyjęcia dla Wielkiej Brytanii będzie jednak to, że nie będzie już negocjacji pomiędzy dwoma równymi stronami - ocenia zaś Tobias Gras, lobbysta w Danii. - Unia Europejska jest o wiele większa niż Brytania - dodaje.
Tymczasem na rynkach paliw w środę wzrosty notowań ropy naftowej. Baryłka ropy West Texas Intermediate na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 52,74 USD, po zwyżce o 26 centów, czyli 0,5 proc. Brent na ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje zaś o 27 centów, czyli 0,5 proc., do 55,74 USD za baryłkę.
Analitycy oceniają, że w ubiegłym tygodniu amerykańskie zapasy ropy spadły o 1 milion baryłek i to w środę sprzyja wzrostowi notowań tego surowca.
abo
REKLAMA