Oświadczenie lidera KOD. Mateusz Kijowski: będę kandydował na przewodniczącego

Będę kandydował na przewodniczącego zarządu regionu Mazowsze i na przewodniczącego zarządu głównego KOD; Komitet potrzebuje doświadczonego i odpowiedzialnego przywództwa - poinformował lider Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski na swoim profilu facebookowym.

2017-01-20, 15:23

Oświadczenie lidera KOD. Mateusz Kijowski: będę kandydował na przewodniczącego
Mateusz Kijowski. Foto: TVN24/x-news/printscreen

We wtorek zarząd KOD przyjął uchwałę wyrażającą brak zaufania do Kijowskiego jako przewodniczącego stowarzyszenia i wzywającą go do niezwłocznego ustąpienia z tej funkcji. Po tej decyzji Kijowski mówił, że nie widzi żadnego powodu, by ustępować. - Oczywiście zarząd może apelować, ale ja swoją funkcję sprawuję wobec tysięcy koderek i koderów, i to oni będą podejmowali w tej sprawie decyzję w już niedługich wyborach - podkreślił w TVN24.

TVP Info

"

Mateusz Kijowski Złożono wobec mnie doniesienie do prokuratury, co znacznie skomplikowało możliwość wyjaśniania tej sprawy

Na początku stycznia "Rzeczpospolita" i portal Onet podały, że pieniądze ze zbiórek publicznych na KOD trafiały do firmy lidera KOD Mateusza Kijowskiego i jego żony Magdaleny Kijowskiej. Chodzi o faktury na łączną kwotę 91 tys. 143,5 zł za usługi informatyczne, jakie firma Kijowskiego wykonała dla Komitetu. Kijowski mówił, że pieniądze, które trafiły na konto spółki MKM-Studio, nie pochodzą "z puszek", lecz były to darowizny.

"KOD jest w kryzysie. Podlega zmasowanemu atakowi. Nic dziwnego – w ostatnich miesiącach pokazaliśmy naszą siłę, co potwierdzają właśnie te zmasowane ataki" - ocenił Kijowski we wpisie na Facebooku.

REKLAMA

"Próba osłabienia KOD"

"Pewnie większość z was pamięta, że w czasach słusznie minionych komunistyczna władza najchętniej sięgała po kompromitację, kiedy walczyła z przeciwnikami. A skompromitować w Polsce jest najłatwiej za pomocą skandalu obyczajowego, albo finansowego. Już obu tych metod spróbowano wobec mnie, aby osłabić KOD" - dodał.

W ocenie Kijowskiego w ciągu ostatnich dwóch tygodni realizowany jest w tej walce precyzyjnie ułożony plan oraz codziennie zadawane są kolejne ciosy.

"

Mateusz Kijowski skompromitować w Polsce jest najłatwiej za pomocą skandalu obyczajowego, albo finansowego. Już obu tych metod spróbowano wobec mnie, aby osłabić KOD

"Kiedy w pierwszych dniach z dosyć powszechnie znanych informacji zrobiono sensację i niespodziewanie ujawniono "aferę", byłem spokojny, że szybko to wyjaśnię. Jednak złożono wobec mnie doniesienie do prokuratury, co znacznie skomplikowało możliwość wyjaśniania tej sprawy. No i każdy kolejny cios zajmował uwagę i czas, uniemożliwiając podjęcie rzetelnych wyjaśnień" - napisał lider KOD. Dodał jednocześnie, że szykuje on informację, która pozwoli każdemu wyrobić własne zdanie na temat doniesień medialnych.

TVP Info

We wpisie Kijowski zwrócił ponadto uwagę, że obecne trwają wybory w KOD w regionach, a za półtora miesiąca ma odbyć się krajowy zjazd delegatów. W jego ocenie, to właśnie z tego powodu mamy do czynienia z atakami na szefa Komitetu. "Nie możemy pozwolić, aby (ten atak) zakłócił sprawny przebieg wyborów. Organizacja, która od ponad roku walczy o demokratyczne standardy nie może funkcjonować bez demokratycznie wybranych władz" - podkreślił.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

aga 1200.jpg
Burza wokół Mateusza Kijowskiego. "Gdy oglądam wiece KOD, przypomina mi się tamten klimat"

Kijowski: KOD potrzebuje odpowiedzialnego przywódctwa 

Kijowski poinformował też o podjęciu decyzji w sprawie kandydowania w wyborach władz KOD. "Będę kandydował na przewodniczącego zarządu regionu Mazowsze. Chcę, bo jestem w KOD od początku. Chcę, bo ostatni rok mojego życia związał mnie z KOD-em na dobre i na złe. Chcę, bo KOD potrzebuje dzisiaj doświadczonego i odpowiedzialnego przywództwa. Chcę, bo nie mogę pozwolić by "ciemna strona" była górą!" - oświadczył.

TVN24/x-news

Jak dodał codziennie odbiera dziesiątki sygnałów od członków KOD, by wziął na siebie odpowiedzialność za dalsze losy Komitetu. "Muszę, bo nie mogę, bo nie chcę Was zawieść!" - zadeklarował. "Z tych samych powodów chcę i muszę kandydować na przewodniczącego zarządu głównego Stowarzyszenia Komitet Obrony Demokracji" - zaznaczył.

Kijowski ocenił, że gdyby teraz "usunął się w cień" jego adwersarze "dopiero by mieli używanie". "Misternie zaplanowany atak okazałby się skuteczny" - napisał.

Lider KOD zapowiedział też, że po weekendzie przedstawi swoją wizję działania Regionu Mazowsze. "Liczę, że zdobędę wasze zaufanie i że zdecydujecie się oddać wasz głos na mnie" - dodał Kijowski. 

koz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej