"Musimy zrozumieć, że prawo jest dla wszystkich". Rumunia: pożar w nocnym klubie, wielu poszkodowanych

W pożarze klubu nocnego w stolicy Rumunii, Bukareszcie, rannych zostało 38 osób. Ogień pojawił się klubie Bamboo nad ranem. Na miejsce przyjechało 20 karetek pogotowia.

2017-01-21, 10:30

"Musimy zrozumieć, że prawo jest dla wszystkich". Rumunia: pożar w nocnym klubie, wielu poszkodowanych
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pexels.com

Większość poszkodowanych to osoby zatrute dymem. Kilka osób doznało złamań kończyn, po tym jak wyskoczyło z budynku przez okna. Przyczyny wybuchu pożaru nie są na razie znane. Według nieoficjalnych informacji, w klubie nie przestrzegano zakazu palenia papierosów.

Prezydent Rumunii Iohannis napisał rano na Facebooku, że ponownie złamano przepisy. "Dopóki nie zrozumiemy, że prawo jest dla wszystkich, dopóty bezpieczeństwo nas wszystkich będzie zagrożone" - napisał Klaus Iohannis. Podziękował też ratownikom za sprawną i życzył szybkiego powrotu do zdrowia poszkodowanym.

W pożarze, który wybuchł w październiku 2015 roku w innym kubie nocnym w Bukareszcie, zginęły 64 osoby. Była to największa tego typu tragedia w historii Rumunii. Ówczesny premier Victor Ponta podał się po niej do dymisji.

REKLAMA

IAR/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej