Pogotowie Konsumenckie o zimowym wypoczynku (oby) bez „niespodzianek”
Trwają ferie zimowe. W audycji Pogotowie Konsumenckie omawiamy prawa przysługujące nam podczas zimowego wypoczynku.
2017-01-27, 09:44
Posłuchaj
Zimowe ferie i urlopy to nie tylko wypoczynek i wspaniałe wrażenia. Dla niektórych mogą to być przykre niespodzianki, zgotowane przez los, sprytnych hotelarzy, organizatorów podróży albo narciarskich zjazdów, spowodowane zbyt tania umowa ubezpieczenia.
Co warto sprtawdzić przed wyjazdem dziecka na zimowisko?
̶ Rodzice wysyłając pociechy, mogą wcześniej pewne rzeczy sami sprawdzić - mówi Krzysztof Maziński z Biura Usług Turystycznych BUT, organizator wyjazdów dziecięcych, członek Polskiej Izby Turystycznej.
Sprawdźmy, czy wyjazd jest zgłoszony w kuratorium oświaty
I wymienia, że od strony formalnej można sprawdzić, czy wypoczynek jest zgłoszony do kuratorium oświaty, co oznacza, że kadra ma odpowiednie kwalifikacje, a obiekt jest zbadany przez straż pożarną i sanepid.
Warto znać program wyjazdu
Od strony praktycznej warto zapoznać się z programem imprezy, mówi Maziński.
REKLAMA
Jakie obowiązki spoczywają na organizatorze wypoczynku
Organizator wypoczynku ma obowiązek opiekować się dzieckiem do chwili odebrania go przez rodziców.
Czy muszą zabrać je wcześniej, jeśli ulegnie nawet niegroźnemu wypadkowi, na przykład rozetnie wargę na nartach?
̶ Nie, zdaniem Krzysztofa Mazińskiego.
̶ Organizator powinien zrobić wszystko aby zapewnić wypoczynek do końca wyjazdu, mówi ekspert.
Dzieci muszą być ubezpieczone
̶ Wszystkie dzieci muszą być ubezpieczone - przypomina Krzysztof Maziński
Jak wyjaśnia, polskie prawo nakłada obowiązek ubezpieczenia od kosztów leczenia na organizatorów zagranicznych, w przypadku wyjazdów krajowych wszyscy jesteśmy ubezpieczeni.
REKLAMA
Warto jednak w przypadku wyjazdów zagranicznych sprawdzić kwotę ubezpieczenia oraz ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej.
10 dni w zimie w górach to koszt między 1000 zł a 2000 zł, jeśli te góry to Alpy. Dodatkowe ubezpieczenie OC to koszt kilkudziesięciu złotych. Akurat na ten cel pieniądze warto wydać.
Wyjeżdżając na narty warto się dodatkowo ubezpieczyć
Wyjeżdżając na zimowy wypoczynek - powinniśmy wykupić dodatkowe ubezpieczenie, które będzie nas chronić w nagłych, nieprzewidzianych sytuacjach - zaznacza Maciej Nykiel, ekspert branży turystycznej Fly.pl.
Jak podkreśla, wciąż wielu turystów wyjeżdżających w góry – czy to polskie czy za granicą, nie wykupuje ubezpieczenia.
REKLAMA
Bez polisy ryzykujemy bardzo dużo
̶ To bardzo poważny błąd, ryzykujemy w ten sposób, że w razie wypadku czekają nas bardzo duże wydatki, mówi
I dodaje, ryzyko jest nieadekwatne do kosztów, a solidna polisa kosztuje na tydzień 50-100 zł, czyli niewiele w stosunku do ceny wyjazdu.
Solidna polisa powinna pokryć wydatki związane z akcją ratowniczą
Tłumaczy, że solidna polisa ma odpowiednio wysoką kwotę, do której ubezpieczyciel ręczy za zwrot poniesionych kosztów.
̶ A te, w przypadku nawet niewielkiego złamania oznaczają np. w Alpach koszt sprowadzanego helikoptera czy akcji kilkuosobowej załogi ratowniczej, obliczanych nawet na kilkadziesiąt tysięcy euro, mówi ekspert.
REKLAMA
Uwaga na franczyzę redukcyjną w polisie
Jak dodaje, warto również, aby polisa nie zawierała udziału własnego nazywanego przez ubezpieczyciela franczyzą redukcyjną, gdyż wtedy część kosztów regulujemy z własnej kieszeni.
Przy sportach ekstremalnych nie wystarczy zwykłe ubezpieczenie
Warto też pamiętać, że zwykłe ubezpieczenie nie obejmuje uprawiania sportów ekstremalnych - w tym jazdy na nartach lub na desce.
̶ Dlatego w polisie powinna być zawarta klauzula, że dotyczy ona tzw. sportów ekstremalnych, mówi gość Polskiego Radia 24.
Uwaga na wyłączenia i limity ubezpieczeniowe
̶ Kupując ubezpieczenie przede wszystkim należy zwrócić uwagę na wyłączenia - przekonuje Paulina Rutkowska, prawniczka specjalizująca się w prawach konsumenta.
REKLAMA
Jak podkreśla, przy dokładnym czytaniu umowy powinniśmy zwrócić uwagę na przesłanki ubezpieczeniowe, czyli w jakich okolicznościach ochrona się aktualizuje, oraz na wyłączenia, które uniemożliwią otrzymanie odszkodowania.
̶ Ponadto ubezpieczyciele często zastrzegają limity ubezpieczeniowe, które mogą sprawić, że mimo ubezpieczenia do 100 tys. euro, zwrot kosztów leczenia jest ograniczony do 20 tys. euro, mówi.
Europejska Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego EKUZ przydatna, ale jej działanie ograniczone
Warto też wyrobić sobie Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego EKUZ, jednak jej ochrona jest ograniczona.
Jak podkreśla ekspertka, Karta zapewnia nam tylko ochronę podstawową, i to też nie na całym świecie, ale w europejskim obszarze gospodarczym i Szwajcarii.
REKLAMA
̶ Podstawowa ochrona oznacza, że przysługuje nam prawo do leczenia w placówkach publicznych na zasadach należnych obywatelom danego kraju, mówi gość PR24.
Stąd ekspertka radzi aby wykupywać dodatkowe polisy, szczególnie w takich krajach jak Austria, Niemcy czy Francja.
EKUZ mogą bezpłatnie wyrobić wszystkie osoby ubezpieczone w oddziałach NFZ.
Dominik Olędzki, Aleksandra Tycner, jk
REKLAMA
Pogotowie Konsumenckie w każdy czwartek w Polskim Radiu
Na pytania i wątpliwości czekamy w każdy czwartek od 9.15 do 10.15 pod numerem telefonu: 22 645 27 00. Można także do nas napisać pod adres mailowy: pogotowiekonsumenckie@polskieradio.pl.
Odpowiedzi ekspertów po godzinie 21.30 w audycji "Pogotowie konsumenckie" w Polskim Radiu 24 i na naszej stronie: gospodarka.polskieradio.pl.
Dominik Olędzki, Aleksandra Tycner, jk
REKLAMA