Imigracyjny dekret Donalda Trumpa. "To łamanie konstytucji USA"
Prezydent Donald Trump podpisał dekret, który zawiesza przyjmowanie przez USA uchodźców, w tym z Syrii. Wstrzymane zostaje także wydawanie wiz obywatelom siedmiu krajów, których większość mieszkańców stanowią muzułmanie. – To ruch o znaczeniu symbolicznie nacjonalistycznym, ksenofobicznym, dyskryminacyjnym, to łamanie konstytucji USA i traktatów międzynarodowych – mówiła w audycji Świat w Południe Karolina Zbytniewska, europeistka i amerykanistka z EurActiv.pl.
2017-01-31, 13:10
Posłuchaj
Jak wskazywała Zbytniewska, dekret Donalda Trumpa, pod względem formy i treści jest chaotyczny. Również jego komunikacja wobec ambasad zainteresowanych państw pozostawiła wiele do życzenia. – Nie zostały do nich wysłane żadne komunikaty poprzedzające, nie zostały skoordynowane działania służb bezpieczeństwa granicznych, lotniskowych – mówiła.
Gość podkreśliła, że prezydent USA wraca do realizacji obietnic wyborczych. – Wspominał w kampanii, że zabroni wjazdu wszystkim muzułmanom i, choć to brzmi komicznie, złagodził swój stosunek, bo dekret dotyczy tylko wybranych krajów – wyjaśniała. Zdaniem Zbytniewskiej, potrzeba ostrych kontroli, o których mówi Trump, dzieje się w kontekście z jednostką, a on uogólnił to na całe narodowości.
Według gościa Polskiego Radia 24, od 1975 roku obywatel żadnego z państw, które objął zakaz wjazdu do USA, nie był odpowiedzialny za akt terrorystyczny.
Więcej w całej audycji.
REKLAMA
Gospodarzem programu był Michał Strzałkowski.
Polskie Radio 24/ip
Więcej Świata w Polskim Radiu 24
-------------------
REKLAMA
Data emisji: 31.01.2017
Godzina emisji: 12:35
REKLAMA