Napięcia na linii Warszawa-Kijów. Kto stoi za incydentami?
– Rosji zależy na tym, by relacje między Warszawą a Kijowem były jak najgorsze – mówił w Świecie w Południe Grzegorz Gromadzki, ekspert ds. stosunków polsko-ukraińskich. W ostatnich dniach na Ukrainie doszło do kolejnego, antypolskiego incydentu.
2017-02-09, 21:15
Posłuchaj
Na parkanie polskiego konsulatu we Lwowie nieznani sprawcy napisali po ukraińsku „Nasza ziemia”, a ściany konsulatu ochlapano czerwoną farbą. Niedawno też w miejscowości Huta Pieniacka zdewastowano pomnik upamiętniający ofiary mordu dokonanego przez Ukraińców na Polakach w 1944 roku.
W ocenie Grzegorza Gromadzkiego, niewykluczone, że za ostatnimi incydentami może stać Kreml. – Rosji zależy na tym, by relacje na linii Warszawa-Kijów były jak najgorsze. Moskwa nie chce, by Ukraina zbliżała się do Zachodu. W tym kontekście relacje polsko-ukraińskie są bardzo ważne. Warszawa przez lata była „adwokatem” Ukrainy – podkreślał ekspert. – Pozostaje jednak pytanie odnośnie tego, czy ostatnie wydarzenia to rzeczywiście efekt działań Kremla – dodał gość PR24.
Jak przypomniał specjalista ds. relacji polsko-ukraińskich, pamięć dotycząca trudnej historii obu narodów nadal jest żywa i bardzo łatwo podsycać nienawiść. – Nie potrzeba „trzeciej strony” byśmy mieli problem z historią – pointował Grzegorz Gromadzki.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gościem II części Świata w Powiększeniu był Tomasz Zalewski. Wieloletni korespondent polskich mediów w Stanach Zjednoczonych mówił o amerykańskiej polityce dalekowschodniej, w kontekście zbliżającego się spotkania premiera Japonii Shinzo Abe z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Gospodarzem programu był Paweł Lekki.
Polskie Radio 24/mp
Świat w Powiększeniu w Polskim Radiu 24
REKLAMA
__________________
Data emisji: 09.02.17
Godzina emisji: 19.35
REKLAMA
REKLAMA