Szwajcaria otwiera się na przybyszów. Wstępne wyniki referendum

Według planowanych zmian w przepisach, o wiele łatwiej niż dotychczas władze mają przyznawać obywatelstwo osobom, które nie ukończyły 25 lat, urodziły się w Szwajcarii, chodziły tam do szkoły przez co najmniej pięć lat, mówią językiem narodowym, podzielają szwajcarskie wartości kulturowe oraz nie korzystają z pomocy społecznej.

Rząd, podobnie jak większość polityków, opowiadał się za złagodzeniem niektórych przepisów związanych z przyznawaniem obywatelstwa. Jednak - jak podkreśla agencja afp - rezultat głosowania był niepewny, po kampanii poprzedzającej referendum, w czasie której pojawiały się hasła antyislamskie oraz kładące nacisk na zachowanie tożsamości narodowej a podnoszone przez Prawicową Szwajcarską Partię Ludową.

Służby imigracyjne podają, że mniej niż 25 tysięcy osób, spośród ośmiomilionowej społeczności należy do trzeciego pokolenia imigrantów, czyli do osób, których co najmniej jeden z dziadków urodził się na terenie Szwajcarii, lub uzyskał status rezydenta tego kraju. Blisko 60 procent w tej grupie stanowią Włosi, następnie osoby pochodzące z krajów bałkańskich oraz z Turcji.

Rządowy projekt zakłada uproszczenie i przyspieszenie procedury naturalizacji, natomiast nie przewiduje żadnego automatyzmu w tej sprawie. Według szacunków władz, w ciągu najbliższych dziesięciu lat ok. 2,3 tys. młodych osób rocznie będzie mogło łatwiej i taniej uzyskać obywatelstwo Szwajcarii. Rząd argumentuje, że ci młodzi cudzoziemcy spędzili całe życie w Szwajcarii, która stała się ich ojczyzną, więc mają prawo zostać jej obywatelami.

REKLAMA

fc