Marek Sawicki
Minister rolnictwa Marek Sawicki uznał za bardzo ważne memorandum o bezpieczeństwie produktów pochodzenia roślinnego, podpisane przez Komisję Europejską i Rosję.
2008-03-28, 08:08
Posłuchaj
Minister rolnictwa Marek Sawicki uznał za bardzo ważne memorandum o bezpieczeństwie produktów pochodzenia roślinnego, podpisane przez Komisję Europejską i Rosję. Od tego sezonu bowiem polskie warzywa i owoce będą mogły być sprzedawane w Rosji, również do bezpośredniej konsumpcji.
Minister powiedział w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że podpisanie memorandum zamyka negocjacje polsko - rosyjskie, dotyczących zniesienia embarga na eksport produktów roślinnych. Gość "Sygnałów Dnia" podkreślił, że Rosja zobowiązała się uznać unijne, a więc i polskie standardy bezpieczeństwa produktów roślinnych. Zdaniem ministra rolnictwa, zobowiązauje to jednak Polskę do jeszcze większej dbałości o przestrzeganie tych standardów.
Memorandum, podpisane przedwczoraj przez Rosję i Komisję Europejską, znosi ograniczenia na eksport polskich produktów spożywczych do Rosji.
Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego zaznaczył, że dokument obejmuje kwestię zastosowania pestycydów w produkcji roślinnej. W tej sprawie nie było dotąd porozumienia między Polką a Rosją. Gość Polskiego Radia podkreślił, że to, w jaki sposób Polska wykorzysta te możliwości, zależy teraz przede wszystkim od naszych eksporterów.
REKLAMA
Marek Sawicki wyraził opinię, że do nałożenia embarga przez Rosję przyczyniły się motywy polityczne, w tym zaangażowanie Polski w "pomarańczową rewolucję" na Ukrainie. Zdaniem ministra, dobre stosunki między Warszawą a Kijowem nie znajdywały dotąd należytego odzwierciedlenia w dziedzinie handlu produktami rolnymi. Sawicki wyraził nadzieję, że dzięki wizycie premiera Donalda Tuska w Kijowie Ukraina otworzy swój rynek na polskie produkty spożywcze.
REKLAMA