Ekstraklasa: Wisła Płock - Zagłębie Lubin. Niespodzianka w Płocku - Wisła zdobywa cenne trzy punkty

W rundzie jesiennej płocka drużyna sprawiła niespodziankę wygrywając w Lubinie z ówczesnym wiceliderem tabeli w 8. kolejce rozgrywek 2:1. Było to pierwsze w ekstraklasie zwycięstwo Wisły na wyjeździe, zaś Zagłębie przegrało wówczas swój pierwszy mecz w sezonie.

2017-02-25, 18:40

Ekstraklasa: Wisła Płock - Zagłębie Lubin. Niespodzianka w Płocku - Wisła zdobywa cenne trzy punkty

Posłuchaj

Piotr Stokowiec (trener Zagłębia Lubin) po meczu z Wisłą Płock (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Przed sobotnim pojedynkiem w Płocku goście mieli na koncie kolejne cztery mecze bez porażki, a Wisła przegrywając z Koroną w Kielcach przerwała passę pięciu pojedynków zakończonych zdobyczą punktową.

Powiązany Artykuł

piłka nożna 1200 F.jpg
Ekstraklasa

Od pierwszej minuty spotkania widać było, że obydwa zespoły są bardzo determinowane. W pierwszych 10 minutach było kilka akcji mogących się zakończyć bramkami. W drugiej minucie rzut wolny wykonywał Dominik Furman, a chwile później strzelał Maksymilian Rogalski. Chwilę później Piotr Wlazło minimalnie pudłował, a w w odpowiedzi znakomite podanie od Filipa Starzyńskiego dostał Arkadiusz Woźniak, jednak świetną paradą popisał się Seweryn Kiełpin.

Kibice wstawali z miejsc po tym, jak w 15. min. dośrodkowywał Giorgi Merebaszwili, piłki nie sięgną Kante, za to spadła ona idealnie na nogę Arkadiusza Recy, który strzelił prosto w Martina Polacka, marnując wymarzoną sytuację.

Nieudane próby płocczan wykorzystali goście. W 20. min. po faulu i żółtej kartce dla Merebaszwiliego, rzut wolny wykonywał Starzyński. Piłka poszybowała do Martina Nespora, który stojąc tyłem, głową skierował piłkę do bramki. Na boisku dominowali przyjezdni, ale to w 38. min. gospodarze cieszyli się po zdobyciu wyrównującego gola. Rzut rożny wykonywał Furman, który posłał piłkę do Gruzina, a ten dośrodkował wprost na głowę Kante. Po uderzeniu głową płockiego napastnika futbolówka wpadła do siatki. To trzecia bramka piłkarza w tym roku.

W 43. min. pięknym strzałem z ok. 25 m Mereba trafił w spojenie słupka z poprzeczką.

Po przerwie gra wyraźnie siadła, było więcej biegania i fauli, mniej akcji pod bramką i celnych, precyzyjnych strzałów. Gra toczyła się głównie w środku pola, zawodnicy walczyli o zajecie możliwie największej części boiska, ale niewiele z tego wynikało.

W 78. min. gospodarze stworzyli groźną sytuację po rzucie rożnym wykonywanym przez Furmana. Piłka wpadła pod nogi Kamila Sylwestrzaka, ale ten nie zdołał nawet oddać strzału. Chwilę później kończył dwie akcje Kante, ale strzelał obok słupka.

Wisła nabierała coraz więcej chęci na zgarnięcie kompletu punktów, nie wypuszczając rywali z ich połowy boiska. Płocczanie zwieńczyli tę część gry bramką Gruzina, który w 86. min. otrzymał piłkę od Patryka Szymińskiego, a Mereba, po pokonaniu dwóch obrońców Zagłębia, zdobył gola strzelając w długi róg.

Zagłębie to druga drużyna z czołówki tabeli, po Jagiellonii Białystok, która dwukrotnie przegrała z Wisłą.

Wisła Płock - KGHM Zagłębie Lubin 2:1 (1:1)

Bramki: 0:1 Martin Nespor (20-głową), 1:1 Jose Kante (38-głową), 2:1 Giorgi Merebaszwili (86).

Żółta kartka - Wisła Płock: Giorgi Merebaszwili, Maksymilian Rogalski.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 3 432.

Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Damian Byrtek, Przemysław Szymiński, Kamil Sylwestrzak - Dominik Furman, Maksymilian Rogalski, Arkadiusz Reca (81. Damian Piotrowski), Giorgi Merebaszwili, Piotr Wlazło (90. Bartłomiej Sielewski) - Jose Kante (88. Mateusz Piątkowski).

KGHM Zagłębie Lubin: Martin Polacek - Jakub Tosik, Dorde Cotra, Lubomir Guldan, Sebastian Madera - Filip Jagiełło (68. Adrian Rakowski), Jarosław Kubicki, Arkadiusz Woźniak, Filip Starzyński (82. Jan Vlasko), Łukasz Janoszka (73. Krzysztof Janus) - Martin Nespor.

man

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej