Hossa na warszawskiej giełdzie. Zasługa inwestorów zagranicznych?
Bardzo dobre wyniki warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych. Indeksy WIG, WIG20 i mWIG są najwyżej od wielu lat. Jakie są przyczyny takich wzrostów? Co pomaga polskiej giełdzie? Na te pytania odpowiadali goście Debaty Poranka: prof. Małgorzata Zaleska, prezes Giełdy Papierów Wartościowych, Jakub Kurasz, dyrektor departamentu Doradztwa Biznesowego PwC i Marcin Goralewski, z-ca redaktora naczelnego dziennika "Puls Biznesu".
2017-02-27, 10:27
Posłuchaj
27.02.17 Debata Poranka: hossa na warszawskiej giełdzie. Goście: Marcin Goralewski, Jakub Kurasz, prof. Małgorzata Zaleska
Dodaj do playlisty
Podstawowy indeks WIG oraz indeks średnich spółek mWIG są najwyżej od 2007 roku, czyli czasów sprzed kryzysu. Z kolei WIG20 – skupiający 20 największych spółek na giełdzie – jest najwyżej od września 2015 r. Ostatni rok 2016 był również szczególnie dobry, gdzie wartość obrotu na rynku głównym akcji wzrosła o ponad 52 proc., a wartość indeksu WIG wzrosła o 25 proc.
Od lewej: Jakub Kurasz, prof. Małgorzata Zaleska i Marcin Goralewski; Foto: PR24/JW
– Na tę hossę złożyły się czynniki zewnętrzne i wewnętrzne. Pierwszy impuls do wzrostów na warszawskiej giełdzie w zeszłym roku dał kapitał zagraniczny. Natomiast fundamenty polskiej gospodarki są bardzo dobre. Nie ma tzw. nierównowag makroekonomicznych. Na tle świata jesteśmy postrzegani jako gospodarka stabilna i perspektywiczna. Inwestorzy zagraniczni zaangażowani na warszawskim parkiecie wykazują przeto daleko idący spokój – podkreślała prof. Małgorzata Zaleska.
Jak zwracał uwagę Jakub Kurasz, takim parkietem jak Warszawa rządzą, determinują i dominują wpływy inwestorów zagranicznych. I to czynniki zagraniczne miały wpływ na hossę.
– To, co się działo pod koniec 2016 roku, to efekt powrotu inwestorów zagranicznych po tzw. wolcie agencji ratingowej S&P. Ta w styczniu 2016 roku obniżyła rating Polski, a w grudniu 2016 roku podwyższyła perspektywę tego rankingu pokazując, że podchodzi pozytywnie do polskiej gospodarki. To dało sygnał wielu konserwatywnym inwestorom zagranicznym, że sytuacja makroekonomiczna w Polsce ma się relatywnie nieźle i zaczęli dokupywać polskich akcji – wskazywał gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
Marcin Goralewski zaznaczał, że inwestorzy zagraniczni pojawili się na warszawskiej giełdzie po części też z tego powodu, że zmniejszyły się ryzyka wewnętrzne. Niemałą rolę odegrały też banki.
– Nie ma hossy bez banków. Wzrosty na giełdzie banków wywołała wypowiedź prezesa Kaczyńskiego, który uznał, że problem bankowy zostawi do rozwiązania frankowiczom. To było ostatnim impulsem zwyżek banków i indeksów – powiedział gość Debaty Poranka.
Całość rozmowy do odsłuchania w nagraniu audycji.
Program prowadził Wojciech Surmacz.
REKLAMA
Polskie Radio 24/dds
Debata Poranka w Polskim Radiu 24
____________________
Data emisji: 27.02.2017
REKLAMA
Godzina emisji: 09:18
Polecane
REKLAMA