Prezydent: bez honoru jest państwo, które nie pamięta o swoich bohaterach i nie czci ich

- Historia Polski to w ogromnej części historia walki o wolność, która kosztowała nas morze krwi, tej najcenniejszej - mówił w środę prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia odznaczeń państwowych kombatantom i osobom pielęgnującym pamięć o Żołnierzach Wyklętych.

2017-03-01, 15:42

Prezydent: bez honoru jest państwo, które nie pamięta o swoich bohaterach i nie czci ich

Posłuchaj

Prezydent wręczył odznaczenia w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Relacja Michała Fedusio (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Nasza historia, historia 1051 lat Polski, naszej Rzeczypospolitej, to w ogromnej części historia walki o wolność, niepodległość, o państwo polskie, o naszą tożsamość, która przez ponad tysiąc lat historii kosztowała nas morze krwi, tej najcenniejszej - mówił Duda podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim.

Powiązany Artykuł

żółnierze_wyklęci_1200.jpg
Żołnierze Wyklęci

Jak zaznaczył, w tej walce od samego początku brali udział "przede wszystkim najlepsi, najszlachetniejsi, najznamienitsi, najbardziej oddani: ojczyźnie, braciom, temu wszystkiemu, co tak ważne, jeśli nie najważniejsze".

- Historia, wydarzenia, wśród nich tzw. druga konspiracja, drugie podziemie niepodległościowe, Żołnierze Niezłomni, Wyklęci - to określenia, wydarzenia, nazwy, to nasza historia, ale ona się składa z indywidualnych bytów - mówił Duda.

Podkreślił, że uroczystość wręczenia odznaczeń to szczególne uhonorowanie indywidualnych twórców historii, jej budowniczych, "bohaterów tamtych dni i bohaterów dla tamtych dni".

REKLAMA

Prezydent wskazywał na trzy grupy ludzi, "bez których nie byłoby ani tamtej walki, ani pewnie także i naszej pamięci dzisiaj o niej". - Pamięci odbudowanej, bo przecież wielkim celem komunistów było wytarcie, wymazanie, zadeptanie, zakopanie tych, którzy się nie zgadzali - dodał prezydent.

Jak podkreślił, po pierwsze byli to bohaterowie, którzy się sprzeciwiali, którzy powiedzieli: "Nie, to nie jest wolna Polska, ta, którą nam oferujecie. Polska, w której stacjonuje NKWD, Armia Czerwona - to nie jest wolna Polska, w której zamyka się partyzantów, ludzi podziemia niepodległościowego - to nie jest wolna Polska. Polska, w której narzuca się władzę, fałszuje się referendum, fałszuje się wybory - to nie jest wolna Polska. A my przysięgaliśmy o wolną Polskę walczyć, niepodległą i suwerenną i dlatego wracamy do naszej walki".

Po drugie - mówił Andrzej Duda - byli to też ci, którzy pomagali Żołnierzom Wyklętym. - Za każde z tych działań groziła śmierć, więzienie, tortury, prześladowanie, w najlepszym przypadku wilczy bilet na całe życie, na studia , do pracy, wszędzie - przypominał prezydent.

REKLAMA

Zaznaczył, że "to nie byli tylko Żołnierze Wyklęci, ale całe rodziny wyklęte". - To były dzieci bez ojców, bez matek, to były żony samotnie wychowujące dzieci, cierpiące niedostatek, prześladowane. To były całe rodziny przeklęte, prześladowane, gnębione, niestety często też mordowane przez komunistów - podkreślał.

Po trzecie byli to ci, "którzy powiedzieli "nie" temu największemu celowi, jaki mieli komuniści: zamordować i zakopać, żeby się nigdy nikt nie dowiedział, żeby historia głucho o nich (Żołnierzach Wyklętych) milczała".

- Ci, którzy postanowili tę pamięć wydobyć i wiele lat swojego życia poświęcili na to, aby ta pamięć była, aby wiedziało o nich młode pokolenie, aby stanęły pomniki, aby wreszcie obrońcom Rzeczypospolitej, Żołnierzom Niepodległości oddana została należyta cześć i aby Rzeczypospolita Polska odzyskała honor, bo bez honoru jest państwo, które nie pamięta o swoich bohaterach i nie czci ich - zaznaczył Andrzej Duda.

REKLAMA

Podkreślał, że odznaczenia i ordery mają wymiar symboliczny. - Ale chciałbym, by ta dzisiejsza uroczystość (...) była odbierana jako oddanie hołdu całemu pokoleniu tych, którzy walczyli, tych, którzy cierpieli i tych, którzy pamiętają, pamiętają przez "duże P", budowniczym pamięci - mówił prezydent.

Wyraził też wdzięczność prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, który - jak przypomniał Duda - wystąpił z inicjatywą, by 1 marca był Narodowym Dniem Żołnierzy Wyklętych, a pamięć o nich była kultywowana nie tylko w podręcznikach historycznych, ale także na szczeblu państwowym.

- Dzisiaj wszyscy, którzy polegli w haniebnej śmierci, są dzisiaj z nami i się cieszą tym, że nie zaprzepaściliśmy ich ideałów, że takie hasła jak "Bóg, Honor, Ojczyzna" dla nas bardzo (wiele) znaczą - podkreśliła Zofia Pilecka-Optułowicz, córka rotmistrza Witolda Pileckiego, podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim.

REKLAMA

Jak zaznaczyła, powinniśmy być wdzięczni, że jesteśmy dziś bezpieczni dzięki ich walce. - Dziś musimy tylko bardzo dobrze pracować, bardzo dobrze się uczyć, żeby Polska mogła być wspaniała, atrakcyjna dla całego świata - powiedziała córka rotmistrza.

Pilecka-Optułowicz zwróciła się do Dudy: "Zachowuje się pan prezydent jak taki dobry ojciec, który o wszystkim pamięta". Podkreśliła, że gdy prześledzi działalność prezydenta, "to właściwie nie ma miejsca, w którym on by nie był". - On tak bardzo pięknie potrafi służyć Polsce - powiedziała.

W środę przypada Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, ustanowiony przez parlament w hołdzie "bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu".

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej