Są zarzuty dla władz PKP. "Szkoda majątkowa wielkiej wartości"
Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła czterem członkom zarządu PKP zarzuty karalnej niegospodarności i nieumyślnego wyrządzenia szkody wielkiej wartości w wysokości 1,9 mln zł w mieniu spółki - poinformował rzecznik prokuratury Michał Dziekański.
2017-03-03, 17:15
Chodzi o śledztwo dotyczące umowy na zabezpieczenie dworców podczas Światowych Dni Młodzieży w 2016.
Szkoda na wartość 1,9 mln złotych
Jak podał Dziekański, zarzuty postawiono "w śledztwie dotyczącym wyłudzenia na szkodę PKP SA mienia wielkiej wartości w związku z zawarciem i wykonaniem umowy na realizację przedsięwzięć profilaktycznych w zakresie zagrożeń terroryzmem bombowym".
- Członkom zarządu spółki przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw z art. 296 par. 3 i 4 Kodeksu karnego. Podejrzanym Mirosławowi P., Markowi M., Cecylii L. i Michałowi B. zarzucono nieumyślne wyrządzenie szkody w mieniu PKP SA o wartości 1,9 mln zł, wskutek niedopełnienia obowiązku należytego dbania o majątek spółki - poinformował prok. Dziekański.
(Film - Nadużycia przy organizacji ŚDM. Są zarzuty dla członków zarządu PKP. Źródło: TVP INFO)
Dodał, że w śledztwie ustalono, że "podejrzani jako członkowie zarządu PKP podjęli uchwałę o wyrażeniu zgody na zlecenie zamówienia na "Realizację przedsięwzięć profilaktycznych w zakresie zagrożeń terroryzmem bombowym", a następnie Mirosław P. i Cecylia L. zawarli umowę z wybranym bez przetargu usługodawcą".
- Przed podjęciem decyzji o realizacji zamówienia podejrzani nie zweryfikowali rzeczywistych potrzeb Spółki i konieczności zawarcia umowy, jak również nie przeprowadzili, ani nie zlecili analizy rynku w powyższym zakresie. Nie zweryfikowano także wiarygodności wykonawcy zlecenia, w tym jego doświadczenia oraz możliwości realizacji umowy. Wskutek zaniedbań podejrzanych doszło do zawarcia ekonomicznie nieuzasadnionej umowy, co doprowadziło do wyrządzenia szkody majątkowej wielkiej wartości w mieniu spółki - powiedział prokurator.
Jak poinformował jeden z podejrzanych przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia, pozostali podejrzani nie przyznali się i odmówili złożenia wyjaśnień.
Do trzech lat pozbawienia wolności
Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem prokuratury przez warszawską delegaturę Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Przestępstwa zarzucone podejrzanym zagrożone są karą do trzech lat pozbawienia wolności.
W czwartek w tej sprawie zatrzymanych zostało pięć innych osób, a funkcjonariusze przeszukali gabinety i mieszkania prezesa i członków zarządu PKP. Zatrzymani w czwartek zostali dyrektor Biura Bezpieczeństwa PKP SA, właściciel warszawskiej spółki, realizującej kontrakt, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu w stopniu majora, prezes innej spółki z branży ochrony biznesu oraz pracownik PKP SA.
Według dotychczasowych ustaleń śledczych, w maju 2016 roku PKP SA zawarło z jedną z warszawskich spółek (Sensus Group) "niekorzystną umowę" o wartości 1,9 mln zł netto. Umowa dotyczyła "profilaktyki zagrożeń terroryzmem bombowym w ramach przygotowań do Światowych Dni Młodzieży" - podawało CBA.
mr