Wybory w Holandii. "Wynik Wildersa trudno nazwać definitywną porażką"
Sondaże exit polls wskazują, że centroprawicowa Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) premiera Ruttego wygrała wybory w Holandii i może liczyć na 31 - 32 miejsca w liczącej 150 izbie niższej parlamentu. Partia na rzecz Wolności Geerta Wildersa (PVV) zdobyła ok. 19 mandatów. O wyniku wyborów, a także o tym, czy Wilders rzeczywiście poniósł porażkę, rozmawiali w Debacie Poranka europeista prof. Tomasz Grzegorz Grosse (Uniwersytet Warszawski), Karolina Zbytniewska (EurActiv.pl) i Piotr Falkowski (Nasz Dziennik).
2017-03-16, 10:15
Posłuchaj
Jak podkreśliła Karolina Zbytniewska, "holenderscy populiści z Partii Wolności mieli największą szansę na sukces, jeśli chodzi o serię trzech, bardzo ważnych konkursów wyborczych, które będą rozgrywać się w Europie.
- Geert Wilders szedł łeb w łeb z partią, która ostatecznie go zdeklasowała czyli z partią Marka Rutte. I tak, jak Mark Rutte to nazwał - były to ćwierćfinały jeśli chodzi o papierek lakmusowy populizmu europejskiego – podkreśliła Zbytniewska. Jak dodała, "półfinały odbędą się podczas wyborów we Francji, zaś finał - w Niemczech".
Zdaniem prof. Tomasza Grzegorza Grosse wynik Wildersa trudno nazwać definitywną porażką. - On nie walczył o premiera, ani nawet o koalicję, bo już w trakcie kampanii był wykluczany. Udało mu się natomiast uzyskać dwie rzeczy, które mają znaczenie z punktu widzenia przyszłości: zwiększył swój elektorat i zdominował kampanię, nadał jej ton – wyjaśnił gość.
Jak z kolei zauważył Piotr Falkowski, można być rozczarowanym Unią Europejską i przewidywać jej rozpad na wiele sposobów. - Wydaje mi się, że wyborcy Wildersa czynią to z radością i entuzjazmem w przeciwieństwie np. do Polaków.
REKLAMA

Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Tomasz Wróblewski.
Polskie Radio 24/pr
_________________
REKLAMA
Debaty Poranka w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Data emisji: 16.03.17
Godzina emisji: 9:18
.
Polecane
REKLAMA