Opolskie: 3-latka pogryziona przez bulteriera. Policja zajmuje się sprawą

- Pies nie był szczepiony, ale nie jest agresywny - stwierdził ojciec dziewczynki, właściciel zwierzęcia.

Jak powiedziała Paulina Porada z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich, według wstępnych ustaleń dziecko we wtorek wieczorem bawiło się z psem na podwórku. W pewnym momencie zwierzę zaatakowało.

W tym czasie w domu przebywali zarówno dziadkowie, jak i rodzice dziecka. 3-latkę z ciężkimi obrażeniami głowy i szyi przewieziono śmigłowcem do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu.

W szpitalu dziewczynka przeszła kilkugodzinną operację. Jej stan lekarze określają jako ciężki, ale stabilny. Dziecko jest w śpiączce farmakologicznej.

Policja prowadzi śledztwo mające na celu wyjaśnienie, czy opiekunowie we właściwy sposób opiekowali się dzieckiem.

Bulterier był trzymany w kojcu na podwórzu. Obecnie znajduje się pod obserwacją weterynarza.

TVP

kk

REKLAMA