"Kopciuchy" odejdą do lamusa
Ministerstwo Energii zapowiedziało, że w ramach walki ze smogiem, wprowadzony zostanie zakaz sprzedaży mułów, flotokoncentratów i generalnie paliwa podłej jakości do domowych kotłów.
2017-04-03, 09:48
Posłuchaj
Ilona Jędrasik z fundacji ClientEarth - prawnicy dla Ziemi mówi, że chodzi głównie o tak zwane "kopciuchy", do których wrzucano wszystko.
- Jeśli chodzi o najgorszej jakości paliwa skala jest na pewno duża. Chodzi nie tylko o muły i flotokoncentraty, to też jest węgiel brunatny, który nie nadaje się do spalania domowego. To jest surowiec, który można spalać w dużych elektrowniach, które mają bardzo dużo filtrów. Jednak dalej nie jest to bardzo czysta energia. Problemem są również mieszanki z dodatkiem węgla drzewnego, trudno ocenić jakiej jakości są te dodatki. To wszystko ma być zabronione – zapowiada ekspertka.
Nowe kotły
Wiceminister rozwoju, Jadwiga Emilewicz zapowiedziała, że państwo pomoże wymienić stare kotły na nowoczesne, piątej generacji, w których nie można spalać złego paliwa, bo się po prostu wyłączą.
- Do sprzedaży do takich kotłów węgiel będzie konfekcjonowany, sprzedawany w mniejszych paczkach gotowych do podajnika. Będzie to węgiel kruszony. Obecnie kopalnie sprzedają 10 proc. do użytku indywidualnego, do ogrzewania domów i mieszkań. Dodamy do tego wprowadzenie specjalnej taryfy nocnej do ogrzewania prądem, znacząco ograniczającej cenę energii elektrycznej. Energia elektryczna w Polsce pochodzi bazowo z węgla, więc bilans sprzedażowy będzie widoczny – wyjaśnia gość.
REKLAMA
Chodzi o pieniądze
Stosowanie paliwa złej jakości to z jednej strony brak wiedzy, czyli edukacji, ale z drugiej - problem społeczny - dodaje wiceminister Emilewicz.
- Problem palenia wszystkim tylko nie paliwem w piecach jest również problemem ludzi biednych, ubóstwa energetycznego. Wprowadzimy przymus legislacyjny jakim będzie rozporządzenie, a z drugiej strony będzie wsparcie, dla tych których nie stać na paliwo inne niż dobre i zdecydowanie nie stać ich na taki kocioł. W efekcie chcemy, żeby te osoby mogły sobie zainstalować takie kotły i żeby było ich stać na zakup dobrej jakości paliwa – podkreśla.
Jeżeli Ministerstwo Energii szybko przygotuje nowelizację ustawy, to potem będzie ją musiała notyfikować Komisja Europejska, co jest w zasadzie formalnością - mówi Ilona Jędrasik.
- Tego typu zakazy funkcjonują już w wielu państwach unijnych – dodaje.
REKLAMA
Jest zatem szansa, że już w następnym sezonie grzewczym w wielu rejonach Polski będzie można oddychać czystszym i zdrowszym powietrzem.
Aleksandra Tycner, abo
REKLAMA