Wypłata wynagrodzeń: domyślną formą ma być przelew, nie gotówka

Posłuchaj

O szykowanych zmianach w dotyczących sposobu wypłaty pensji mówili w radiowej Jedynce: Robert Łaniewski, prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego i mec. Piotr Bimkiewicz z kancelarii BW Adwokaci (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

To bardzo dobre rozwiązanie, ocenia Robert Łaniewski, prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego.

Robert Łaniewski To bardzo dobry kierunek podjęty przez Ministerstwo Rozwoju, aby domyślną formą wypłaty wynagrodzeń był przelew bankowy na rachunek płatniczy pracownika.

- To bardzo dobry kierunek podjęty przez Ministerstwo Rozwoju, aby domyślną formą wypłaty wynagrodzeń był przelew bankowy na rachunek płatniczy pracownika. To bardzo ważny ruch, który dobrze wpisuje się w cały program rządowy ku cyfrowej gospodarce, ku społeczeństwu bezgotówkowemu  - podkreśla gość radiowej Jedynki.

Pensja w gotówce tylko na wniosek

Proponowane zmiany nie oznaczają, że pracownik nie będzie mógł otrzymać wynagrodzenia w gotówce. Stanie się jednak tak po złożeniu wniosku.

- Będzie nadal pozostawała furtka, ale już tylko w sytuacji, kiedy pracownik złoży stosowne oświadczenie, że nadal chce otrzymywać wynagrodzenie w gotówce. Domyślna forma to będzie przelew bankowy – zaznacza ekspert.

Obecnie mamy sytuację odwrotną: Kodeks pracy mówi, że formą domyślną jest wypłata do ręki. Pracodawca może przelać pensję na konto, ale pracownik musi na to wyrazić zgodę na piśmie.

Większa przejrzystość gospodarcza

Nowe rozwiązanie pozytywnie ocenia mec. Piotr Bimkiewicz z kancelarii BW Adwokaci.

Piotr Bimkiewicz Im więcej pieniędzy jest ewidencjonowanych, wykazywanych w różnego rodzaju dokumentach, w tym wypadku w rachunkach bankowych, tym lepiej dla przejrzystości działalności gospodarczej.

- Im więcej pieniędzy jest ewidencjonowanych, wykazywanych w różnego rodzaju dokumentach, w tym wypadku w rachunkach bankowych, tym lepiej dla przejrzystości działalności gospodarczej – uważa mecenas.

Walka z szarą strefą

W ten sposób, jak dodaje Robert Łaniewski, ograniczamy szarą strefę.

- Podjęte przez Ministerstwo Rozwoju działania wpisują się w cały pakiet działań mających przeciwdziałać szarej strefie w Polsce. Niestety jest ona gigantycznych rozmiarów, ponad 20 proc. polskiej gospodarki nadal jest w szarej strefie. To jest bardzo wysoki udział i każde działanie, i te również, będzie po trochu wpisywało się w ograniczanie szarej strefy – zauważa rozmówca Jedynki.

Zmiana kosmetyczna?

Z kolei mec. Piotr Bimkiewicz ocenia, że w zwalczaniu szarej strefy taką zmianę należy uznać jedynie za  kosmetyczną.

- W szarej strefie żadne dochody nie są ewidencjonowane, a jeżeli już, to jest to w niewielkim zakresie. Właśnie tymi czarnorynkowymi, nigdzie niewykazanymi pieniędzmi wypłacane są również wynagrodzenia – tłumaczy ekspert.

Wsparcie rozwoju bezgotówkowego

Zmiana domyślnej formy wypłaty wynagrodzeń na przelewy bankowe to tylko jeden z elementów zwalczających szarą strefę i jednocześnie wspierających rozwój bezgotówkowy.

Podobnych rozwiązań potrzeba więcej, a niektóre z nich już funkcjonują, jak np. ograniczenie limitu transakcji gotówkowych między przedsiębiorcami, przypomina Robert Łaniewski.

- Ograniczenie płatności gotówkowych z 15 tys. euro do 15 tys. zł to kolejny przykład. To szereg równoległych działań zawsze będzie przyczyniać się do osiągnięcia jednego głównego celu. Również z innych obszarów, jak fiskalizacja online, czy paragon elektroniczny, czy też zmiany w VAT. To wszystkie elementy, które rząd powinien podejmować, aby ograniczyć szarą strefę – podkreśla Robert Łaniewski.

Jak zaznacza resort rozwoju, zmiana przepisów dotyczących wypłaty wynagrodzeń dostosowuje prawo do rzeczywistości. Zdecydowana większość pensji w Polsce wypłacanych jest w formie bezgotówkowej.

Dominik Olędzki, awi