Co z Polakami w Wielkiej Brytanii? Unijny negocjator ds. Brexitu 20 kwietnia w Warszawie
- Na zaproszenie polskiej strony 20 kwietnia do Warszawy przyjeżdża główny negocjator ds. Brexitu ze strony UE pan Michel Barnier - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.
2017-04-14, 08:40
Do spotkania dojdzie nieco ponad tydzień przed unijnym szczytem, na którym szefowie państw i rządów "27" przyjmą wytyczne do negocjacji warunków "rozwodu" Londynu ze Wspólnotą.
Barnier, który będzie kierować negocjacjami, spotka się w Warszawie z premier Beatą Szydło. Złoży wizytę w Sejmie i będzie rozmawiać z Szymańskim, który w rządzie odpowiada za przygotowanie mandatu negocjacyjnego. W programie znalazło się także spotkanie z przedstawicielami środowisk gospodarczych.
pap
Według Szymańskiego Brexit będzie mieć konsekwencje dla wymiany handlowej, która do tej pory w ramach wspólnego rynku była "niezwykle łatwa i prosta" i powodowała wzrost wolumenu handlowego w zakresie dóbr i usług. - To może się istotnie zmienić, dlatego ważne jest, by także czynnik społeczny, przedstawiciele świata gospodarki mieli możliwie bliski kontakt z tym procesem - mówił wiceminister spraw zagranicznych. Jak dodał, wizyta Barniera w Warszawie będzie okazją do "bezpośredniej wymiany opinii, trosk, obaw, postulatów z głównym negocjatorem".
REKLAMA
Wizyta Barniera w Sejmie ma z kolei posłużyć "do lepszego społecznego zrozumienia tego procesu, który będzie oddziaływał na wiele dziedzin" - powiedział wiceszef MSZ. - Chcielibyśmy, by parlament był możliwie szeroko włączony w te prace, które są przed nami - zaznaczył.
- Najbliższych kilka miesięcy to będzie bardzo intensywny czas rozmowy na temat najbardziej detalicznych aspektów wychodzenia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Wydaje się, że to jest dobry moment, by zaznaczyć potrzebę jak najszerszego porozumienia wokół polskich postulatów w sprawie Brexitu i polskiej wizji tego procesu - mówił Szymański.
pap
W jego ocenie w gronie "27" jest duże zrozumienie tego, jak negocjacje z Wielką Brytanią mają przebiegać. - Wszyscy rozumiemy, że jedność Unii Europejskiej, czyli wspólny mandat, możliwie wspólne stanowisko, to jest bardzo kluczowa kwestia z punktu widzenia powodzenia tych negocjacji - powiedział Szymański.
REKLAMA
Według niego z punktu widzenia Polski najlepszy efekt negocjacje przyniosą wtedy, gdy nie zaburzą w znaczący sposób relacji Wielkiej Brytanii z UE. - Chcielibyśmy, by proces wychodzenia był możliwie łagodny, uporządkowany, by nie wprowadzał zbyt wielu wątpliwości i niepokojów tak po stronie obywateli, jak i gospodarki - mówił Szymański. Jak zaznaczył, chodzi o zachowanie możliwie jak najbliższych stosunków politycznych i gospodarczych.
Po drodze trzeba jednak będzie rozwiązać kilka problemów związanych z ochroną praw obywateli i przedsiębiorstw z krajów "27" na Wyspach oraz brytyjskimi zobowiązaniami finansowymi wobec unijnego budżetu.
Według wiceministra spraw zagranicznych kwestia ochrony praw jest trudna z uwagi na bardzo szeroki poziom ochrony wynikający z prawa unijnego. - To jest przedmiotem dużego napięcia politycznego na Wyspach, więc to będzie wymagało wyobraźni i pracy, by ukształtować to poprawnie - podkreślił.
Szymański zaznaczył, że w kwestiach unijnego budżetu nie chodzi o "karanie czy konfrontację" z Wielką Brytanią, lecz sprawiedliwe rozliczenie zobowiązań, które mają charakter prawny, budżetowy, a także w pewnej mierze polityczny. - One wszystkie muszą być przedyskutowane tak, byśmy określili, na jakich zasadach możemy się rozejść tak, by żadna ze stron nie miała poczucia krzywdy - mówił.
REKLAMA
Po rozwiązaniu tych kwestii według Szymańskiego będzie można przejść do najbardziej zasadniczej sprawy dotyczącej ukształtowania relacji z Wielką Brytanią jako krajem trzecim.
Powiązany Artykuł
![londyn_brexitagain_EPA.jpg](http://static.prsa.pl/images/64196b49-9abe-4e95-94a4-8a6c3f5f436f.jpg)
BREXIT
Jak przypomniał Szymański, z dotychczasowych deklaracji Londynu wynika, że Wielka Brytania nie widzi siebie jako uczestnika wspólnego rynku i unii celnej. Pomimo tego polski rząd chciałby, by bariery celne i pozataryfowe były jak najmniejsze. - Nie widzimy żadnych powodów, by intensywność wymiany handlowej między Unią, Europą, tym samym Polską a Wielką Brytanią miała ucierpieć - podkreślił.
Barnier, powołany do kierowania negocjacjami z ramienia Komisji Europejskiej, jest byłym szefem francuskiej dyplomacji i byłym unijnym komisarzem.
Procedurę wyjścia Wielkiej Brytanii z UE rozpoczęła szefowa brytyjskiego rządu Theresa May wysyłając 29 marca szefowi Rady Europejskiej Donaldowi Tuskowi list informujący o zamiarze opuszczenia Wspólnoty.
REKLAMA
Na szczycie 29 kwietnia 27 unijnych liderów przyjmie wytyczne do negocjacji, które mają być dla Barniera politycznymi wskazówkami dotyczącymi tego, jak prowadzić rozmowy z Londynem.
Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej 29 marca 2019 roku.
pp/PAP
REKLAMA